Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.
pl!not-for-mail
From: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Seks. Przed czy po ślubie?
Date: Thu, 19 Dec 2002 14:24:20 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <atqjsn$u7j$1@druid.ceti.com.pl> <atsade$b5q$2@news.gazeta.pl>
<3...@p...onet.pl> <2...@2...17.138.62>
<3...@p...onet.pl> <3...@2...17.138.62>
Reply-To: a...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: raptor.pp.adso.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1040304268 19361 212.244.192.22 (19 Dec 2002 13:24:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 19 Dec 2002 13:24:28 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:28358
Ukryj nagłówki
Qwax wrote:
> A wiesz jak może boleć gdy wiesz że chciałabyś, starasz się a nie
> umiesz dać szczęścia. Nawet jak druga strona ni jednym słowem nic ci
> nie zarzuci.
Wiem. Ale wiem tez, ze stokroc bardziej boli, gdy druga strona nawet sie
nie stara...
> Tak ale nie muszę żyć z do śmierci z osobą przed którą sie zbłaźniłem.
A niektórzy moga i chca. I to jest ich wybór. Wolna wola.
Pytanie padlo _nie_ czy powinni w ten sposób ale jak sobie w swoim
wyborze moga z tym radzic. I na to pytanie ja odpowiadam- Ty nie.
> No - po pięciu latach małżeństwa przychodzi do poradni para która nie
> może mieć dziecka. Lekaż po badaniach stwierdza że kobieta jest
> jeszcze dziewicą. Na pytanie "a jak u państwa z pożyciem seksualnym?"
> odpowiedź brzmi "wyśmienicie, pełna satysfakcja - kilka razy
> dziennie!!" No to zdziwony lekarz pyta "jak wy to robicie?". Z opisu
> wynikało że 'dopępkowo'.
Dowcip smieszny :) Tyle, ze w az tak wielkiej nieswiadomosci malo kto
dzis zyje. Wybór cnoty nie oznacza braku swiadomosci istnienia seksu.
Nie trzeba wiec go uprawiac aby sie z nim stykac i wiedziec "co z czym
sie je" - sa media, ksiazki, rówiesnicy...
Ot chocby wczoraj w ksiegarni w promocji swiatecznej na dzien dobry
rzucily mi sie cztery rozne wydania Kamasutry. Ze nie wspomne o
Wislockiej, Starowiczu i paru innych kompediach seksualnosci.
pzdr
agi
|