Data: 2015-01-13 17:35:39
Temat: Re: Serce roście! Julka forever!
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-01-13 12:13, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:m92ngc$o2q$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-01-12 o 18:59, Budzik pisze:
>>> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>>>
>>>>>> Nie tego spodziewaůa sić nauczycielka klasy V Ącˇ.
>>>>>
>>>>> Moýe ta paůa za poziom argumentacji?
>>>>
>>>> Jak na 12-letnie dziecko, zwůaszcza na tle ogólnego (czyli ýenujŕcego)
>>>> poziomu úwiadomoúci obywatelskiej tej grupy wiekowej i w ogóle dzieci
>>>> i můodzieýy) - dziewczynka prezentuje poziom _wybitnie_ dojrzaůy.
>>>> Myslisz, ze pani oczekiwaůa wypowiedzi na poziomie dorosůego? - raczej
>>>> nie, bo wtedy nie mogůaby jej tak po prostu skwitowaă "praca nie na
>>>> temat". Gůupia cipa jedna.
>>>
>>> Ale argumentacja była wybitnie dojrzała przecież! Tyle ze kłamliwa w
>>> wielu
>>> aspektach.
>>
>> Zacznijmy od tego, że to nie była argumentacja, a przedstawianie
>> opinii. A pani, skoro już w taki temat wdepnęła (który NB moim zdaniem
>> nie powinien się w ogóle pojawić w tej formie), mądrze by się
>> zachowała, gdyby dzieciom pokazała, na czym polega argumentowanie i
>> czym ono się różni od wyrażania opinii.
> O ile tu można się zgodzić...
>
>> Pani mogłaby wykorzystać okazję i poprosić Julkę, lub nawet całą
>> klasę, na przykład o wyjaśnienie - co to znaczy "multikulti"? Ilu
>> muzułmanów imigrowało do Polski po otwarciu granic, ilu z nich mieszka
>> w Polsce i ile w związku z tym było w Polsce ataków terrorystycznych,
>> w których zginęli "nasi"? Komu narzucili swoją wiarę? Gdzie konkretnie
>> (jakim dokumentem) UE uznała ślimaka za rybę? Jakie inwestycje z
>> udziałem środków UE są (z)realizowane w mieście? Itd. itp. Dzieci
>> uczyłyby się zdobywać informacje, a co za tym idzie _samodzielnie_
>> myśleć, a przy okazji pobawiłyby się w guglanie.
> o tyle to już jest- może i nieswiadomą, ale manipullacją. Zacznijmy od
> ryb- ślimaków czy marchewek- owoców. Znaleźć można powody uznania ich
> przez Unię (ciekawostka- świadcząca o tym, że Unia raczej nie kieruje
> się wartościami, a jedynie bieżącymi korzyściami). Trudniej- akty
> prawne. Dlaczego? Ano- należało by się przyjrzeć, jak te akty w UE są
> tworzone. I tu raczej pole do popisu z porównaniem np z Konstytucją USA
> Traktatu Lizbońskiego: prostota, klarowność, elegancja prawna, jasność
> wyrażanych myśli w stanowionym prawie kontra manipulacja, zakłamanie,
> ukrywanie prawdy. Tyle, że naprawdę nie wiem, czy dzieciak to pojmie. On
> może tylko uwierzyć autorytetowi. I dlatego, że autorytetem są rodzice-
> UE niszczy rodzinę.
> Multikulti? Tu rzeczywiście zmanipulowałas ostro. Przecież Polska
> traktowana jest przez przybyszów spoza Unii jako kraj tranzytowy. Możemy
> tylko podać przykłady krajów docelowych UE (czyli- najbogatszych), gdzie
> to multikulti pokazało swoje makabryczne oblicze. Oblicze rasizmu
> skierowanego przeciw białej rasie i chrześcijaństwu. I to rasizmu, który
> jest wbijany jako coś naturalnego nie tylko do głów tych, przeciw którym
> on nie jest skierowany- ale- a może przede wszystkim- białym
> chrześcijanom! No tego Orwell nie wymyślił. Chcesz o tym pogadać z
> dzieciakiem? Jak mu to powiesz?
>
>> Ale - jak widać - edukacja w polskich _szkołach_ i _rodzinach_ polega
>> wyłącznie na przyuczaniu dzieci do bezrefleksyjnego powtarzania
>> zasłyszanych opinii. Ku wielkiej uciesze dorosłych, zarówno tych z
>> jednej, jak i z drugiej strony.
>>
>
> Wniosek jest dowodem, że z fałszu wynika na ogół fałsz
Argumentacja siadła w miarę krystalizowania się opinii. Taki wniosek.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|