Data: 2015-01-13 17:38:52
Temat: Re: Serce roście! Julka forever!
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-01-13 16:15, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:m937si$o9s$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-01-13 o 12:13, Chiron pisze:
>>
>>> o tyle to już jest- może i nieswiadomą, ale manipullacją. Zacznijmy od
>>> ryb- ślimaków czy marchewek- owoców. Znaleźć można powody uznania ich
>>> przez Unię (ciekawostka- świadcząca o tym, że Unia raczej nie kieruje
>>> się wartościami, a jedynie bieżącymi korzyściami). Trudniej- akty
>>> prawne. Dlaczego? Ano- należało by się przyjrzeć, jak te akty w UE są
>>> tworzone. I tu raczej pole do popisu z porównaniem np z Konstytucją USA
>>> Traktatu Lizbońskiego: prostota, klarowność, elegancja prawna, jasność
>>> wyrażanych myśli w stanowionym prawie kontra manipulacja, zakłamanie,
>>> ukrywanie prawdy.
>>
>> Przepisz to do zeszytu i pokaż pani, Julciu.
> A co to? W miejsce argumentu- ironia?
>
>
>>> Multikulti? Tu rzeczywiście zmanipulowałas ostro. Przecież Polska
>>> traktowana jest przez przybyszów spoza Unii jako kraj tranzytowy.
>>
>> Ja tylko odniosłam się do tego, co Julci podyktowali rodzice - "Przez
>> Unię mamy multikulti, bo otworzyli granice i islamiści nas
>> zabijają, narzucając nam swoją wiarę."
>>
>> Racja! Z jakim narodem identyfikuje się Julcia, pisząc "nam, nas"?!!!
>> Z Amerykanami? Francuzami? Na Boga! co ta UE zrobiła naszym dzieciom?
>> Tfu, mojemu nie. Moja wie, że jest Polką.
>>
> Jak 2 ludzi mówi tak samo, to nie jest to to samo, jak mawiali Grecy. Co
> to znaczy, że jest Polką? Co przez to rozumiesz? Co przekazałaś córce?
> Co Ona rozumie pod tym pojęciem?
O ile sobie przypominam córka Ewy nie jest Julcią.
> Kolejna sprawa- dosyć...ciekawie podchodzisz do zagadnienia. Nie
> jesteśmy Francuzami czy Amerykanami- gdzie multikulti przyniosło takie
> opłakane efekty, to czymże się martwić? U nas- póki co- aż tak źle nie
> jest. Dosyć ciekawy argument, ale mnie nie przekonuje czemuś:-).
Uderz w stół a nożyce...
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|