Maja Krężel <o...@f...onet.pl> wrote:
> : Zakładamy Ligę Kochających Szpinak?
> Nie ma problemu :)
No to już :-) Klub Miłośników Piernika już był, czemu szpinak ma być gorszy
;-)

> A ja od zawsze i chyba po wsze czasy. Kocham szpinak i nic na to nie poradzę.
Ja teraz już też -- nakarmiono mnie porządnie przyrządzonym szpinakiem we
Francji w 1995 roku i od tej pory przepadam i dam się za szpinak pokroić.
Rodzina się cały czas nie może nadziwić ;-)

> Dawno temu, gdy na rynku przez pewien czas nie było tego warzywka (albo było
> tylko w postaci zmrożonej wody koloru khaki) mój tato w czasie wakacji u babci
> specjalnie dla mnie nazbierał chyba z tonę młodej ... pokrzywy i przyrządził,
> tak jak szpinak. To też było pyszne.
Czegoś takiego nie jadłam, natomiast te paczki made by Hortex pamiętam, brrrr.
Paszkuftfo, jak zwykłam byłam mówić w tamtych czasach ;-)

> Hmmm... tylko z czego się taką polewę robi? Czy to zwykły lukier z cukru
> i wody?
No właśnie nie, to jest coś a la galaretka, ale chyba skrobiowa. Gotuje się
toto przez chwilę -- ma wtedy konsystencję rzadkiego kisielu, a podczas
wylewania na tort/ciasto z owocami zastyga. Bardzo ładnie błyszczy.
Niestety, za nic w świecie nie pamiętam, czy coś takiego w Polsce widziałam.
Na upartego można by polać to serducho cienką warstwą zastygającej już
normalnej żelatynowej galaretki, na przykład wiśniowej.

Jak już to serce zrobisz, to napisz koniecznie, czego użyłaś i jakie były
efekty :-)))

> Bez okazji. Urodziny już w czerwcu były, ale tort zrobiła prababcia
> (w prezencie zresztą), bo rodzina zażyczyła sobie makowy, a ja takiego,
> jak rodzina lubi, nigdy nie zrobię.
Prababcia zazdrośnie strzeże przepisu, czy się podzieli? :-))) Bo
reflektowałabym na przepis -- chyba, że już go kiedyś podawałaś, ale pamiętam
tylko Twój makowiec :-)

Anetek
--
....
.' .. `. Aneta Baran *---* Work: ++41 22 76 76478 A...@c...ch
:`.__.': http://chall.ifj.edu.pl/~aneta *---* Home: a...@a...net
`....' * Anything is good and useful if it is made of chocolate. *