W dniu niedziela, 29 października 2017 08:55:13 UTC+1 użytkownik Przemysław Dębski
napisał:
> Jest taki problem do rozwiązania. Czytuję i pisują na pewną grupę,
> której tematyka jest dla problemu nie istotna, nazwijmy ją X i na temat
> X powinno się tam dyskutować. Tymczasem wszyscy użytkownicy tej grupy
> gadają o wszystkim tylko nie X. Chrzanią o polityce, religii, uprawiają
> pseudofilozofię. Nawet gdy pojawi się jakiś temat zgodny z X, to i tak
> dyskusja zaraz zbacza w krzaki. Drodzy psycholodzy, jak to zmienić?
> Doradźcie coś ;)
>
> Czy zmiana roli z uczestnika w obserwatora w zdarzeniach przeszłych
> zmienia jakoś wasz odbiór tamtych sytuacji? Weźta odgrzebta jakiś wątek
> w którym uczestniczyliście, dajmy na to dwa lata temu, i przeczytajcie
> traktując swoje posty w wątku jako "on/ona napisał/a". I jak jest? Tylko
> mi się tu nie mądrzyć. Po prostu - jak jest? ;)
>
> Dębska

no dobrze. powiedz jakiekolwiek slowo,
a wiersz bedzie o nim.
teraz, tymczasem teraz, sam takie slowo powiem.
ty kiedykolwiek, kiedy zechcesz.

moje slowo? to chyba wyszlo, ze bedzie nim
tymczasem.


tymczasem nic ci nie mowili
jak w każdej ważnej przecież chwili
ktora nie miała po co kwilić
ani rozrozniac srok w swej glowie
tudzież się wspinać ponad szczyty

przecież za nikim sie nie ujmiesz
kto mniej lub więcej należyty

tymczasem przez to, ze już nie wiesz
zabito wszystkich troglodytów
tymczasem nie mów mi za chwile
ze to byl tylko taki przytup