Data: 2003-01-19 09:49:04
Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: g...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> ja ci niczego nie chcę udowodnić, to ty mi coś chcesz udowodnić.
> ja wiem swoje, i nie muszę ci przedstawiać rzadnych dowodów.
Oj, najpierw ignorowałeś moje pytania, a teraz zaczynasz się wykręcać.
Nieładnie, oj, nieładnie.
Wbrew Twoim przypuszczeniom nie chcę Ci niczego udowadniać. Ja tylko chwytam
Cię za słowa i pragnę byś poniósł konsekwencję własnych wypowiedzi.
Powiedziałeś że masz dowód - nie chcesz go przedstawić. Powiedziałeś że w
czasopismach naukowych można znaleźć argumenty na poparcie Twoich tez - nie
raczyłeś podać ich tytułów.
> jeśli się chcesz czegoś dowiedzieć, zacznij tego szukać...
Właśnie szukam. Jesteś człowiekiem, który Twierdzi że zna pewne rzeczy o
których nie mam pojęcia. U kogo mam szukać jak nie u takich ludzi jak Ty ?
Szukam, pytam - ale Ty nie raczysz odpowiadać !
No, dość tych wykrętów, przedstaw dowody i już. Jeżeli są mocne, zamkniesz gęby
sceptykom takim jak ja. Jeżeli są słabe będziesz zmuszony przemyśleć swoje
dotychczasowe nastawienie. W żadnym wypadku niczego nie tracisz, więc śmiało.
czekam (choć coś mi się widzi że się nie doczekam)
giaur
http://www.giaur.qs.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|