Data: 2010-02-04 22:26:45
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4 Lut, 23:21, medea <e...@p...fm> wrote:
> To niby brzmi logicznie, ale problem w tym, że ENder nie ma wspólnego
> stanowiska w tej sprawie ze swoją TŻ. Wie, że jej zależy na wyłączności
> seksualnej i dlatego ENder ukrywa przed nią swoje skoki w bok. Nie gra w
> otwarte karty, bo generalnie taki związek jest dla niego wygodny i
> chciałby chyba jego trwałości, ale nie za cenę wierności (czyli jakiegoś
> bądź co bądź dla niego wyrzeczenia).
Pokolenie Magdy M. - młodzi, piękni i bogaci "profesjonaliści" z
problemami emocjonalnymi gimnazjalistów i psychiką siedmiolatka...
Czyli jak zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko, albo jak wygodnie stać
okrakiem na barykadzie, tudzież jak być za i przeciw trzymając dwie
sroki za ogon...
Stalker, tyle że jak się stoi okrakiem na barykadzie to się łatwo
pośliznąć i sobie nabiał potłuc...
|