Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfe
ed.atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Date: Wed, 28 Sep 2011 11:29:40 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 73
Message-ID: <j5upec$7jh$8@node2.news.atman.pl>
References: <j5uldo$det$1@news.onet.pl> <j5unfa$7jh$4@node2.news.atman.pl>
<1...@4...net>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1317202188 7793 188.122.20.27 (28 Sep 2011 09:29:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Sep 2011 09:29:48 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <1...@4...net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:607531
Ukryj nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 28 Sep 2011 10:56:02 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> medea pisze:
>>> "Silny dominujący charakter" poznać po następujących symptomach:
>>> - na różne sposoby robi wokół siebie dużo szumu i skupia na sobie uwagę
>>> innych; m.in. mówi głośno i pewnym tonem; drobiazg dotyczący jego życia
>>> np. tego, że poprzedniego dnia nie zjadł śniadania, potrafi opowiedzieć
>>> jak fascynującą przygodę s-f; śmieje się i zachowuje głośno, nawet w
>>> miejscach publicznych, z upodobaniem zwracając na siebie uwagę nawet
>>> osób zupełnie obcych i przypadkowych; chętnie i siarczyście przeklina;
>>> często żartuje na tematy seksualne; ma zwyczaj rzucania "haczyków" -
>>> mówi takie drobiazgi/wysyła sygnały, po których spodziewa się konkretnej
>>> reakcji np. wzmożonego zainteresowania jego osobą.
>>> - jeśli coś odkryje - choćby to, co dla innych niemal od dziecka jest
>>> oczywistością - najchętniej domagałby się patentu, dyplomu uznania albo
>>> przynajmniej gromkich oklasków i podziwu;
>>> - wszystko, co robi, robi dobrze, a nawet najlepiej;
>>> - nieszczęścia i przeciwności losu, które go spotkały, też były tymi
>>> największymi;
>>> - unika tematów, w których nie może zabłysnąć albo takich, które mogłyby
>>> obnażyć, czy choćby otrzeć się o jakieś jego niedoskonałości, słowem -
>>> niewygodne (dla ogólnie przyjętego przez niego nurtu);
>>> - z drugiej strony - bardzo chętnie porusza i ciągnie tematy, o których
>>> wie, że mogą być niewygodne dla innych, zwłaszcza dla osoby, którą
>>> upatrzą sobie jako konkurencję (wyimaginowaną, potencjalną lub
>>> faktyczną), czyli - silny duch rywalizacji;
>>> - bezproblemowo zawiera nowe znajomości, utrzymując głównie te dla
>>> siebie z różnych powodów przydatne; bez skrupułów rezygnuje z tych,
>>> które się "wyeksploatowały";
>>> - jego opinie są zazwyczaj stanowcze i bezdyskusyjne, a na każdy temat
>>> ma zazwyczaj zdanie skrajne, czyli o bardzo wyrazistym zabarwieniu,
>>> nawet jeśli po tygodniu miałoby się to zdanie zmienić;
>>> - ma mnóstwo sił witalnych, ale też często można odnieść wrażenie, że
>>> wiele rzeczy robi na pokaz, tak jakby był właśnie na scenie.
>>>
>>> Czy znacie takie osoby - podkreślę: W REALU - które charakteryzowałyby
>>> się takimi cechami, podobnym zachowaniem? (być może coś umknęło mojej
>>> uwagi, może coś należałoby uzupełnić w tej liście lub doprecyzować?)
>>> Jeśli znacie takie osoby, to jaki jest Wasz stosunek do nich - darzycie
>>> je sympatią, lubicie z nimi przebywać? (zakładając, że nie musicie)
>> Znam jedną taką osobę. Jedną, która idealnie wpisuje się w opis powyżej.
>> O ile nie można było odmówić jej błyskotliwości, poczucia humoru, to na
>> dłuższa metę bardzo trudno było utrzymywać tę znajomość bez spięć i
>> konfliktów. Takie osoby nie lubią konkurencji, krytyki, nie lubią, kiedy
>> obnaża się ich niedoskonałości, nie potrafią śmiać się z siebie. Własne
>> porażki przypisują działaniu innych osób. Bardzo często uważają, że
>> krytyka wynika z zazdrości, lubią dopiec i uderzyć w czuły punkt.
>> Przepracowałam z taką jedną dziewczyną 2 dłuuugie lata. Mocno toksyczna
>> znajomość.
>
> Spróbuję zacząć chętnie i siarczyście przeklinać, zacząć mówić głośno i
> pewnym tonem, głośno się śmiać i zachowywać, z upodobaniem zacząć zaczepiać
> ludzi przypadkowych, żartując w ich kierunku na tematy seksualne, zacząć
> klasyfikować znajomości pod względem opłacalności... no i koniecznie
> wstawić szklaną ścianę do mego domu.
> Trochę dużo roboty, ale wtedy medea będzie mogła się pochwalić, że zna
> "kogoś takiego w realu".
>
>
> Wtedy zapewne już nie będzie jej się chciało tak "chętnie poruszać i
> ciągnąć tematy, o których wie, że mogą być niewygodne dla innych, zwłaszcza
> dla osoby, którą upatrzy sobie jako konkurencję (wyimaginowaną, potencjalną
> lub faktyczną), czyli - silny duch rywalizacji".
> Biedna medea - nie potrafi ciekawie i porywająco opowiedzieć o swoim
> wczorajszym śniadaniu... A to trzeba mieć po prostu zwykły, pospolity
> talent literacki, a nie AŻ dominujący charakter 3-)
OMG nożyce, czy jaki pierun?
--
Paulinka
|