X-Received: by 10.157.69.72 with SMTP id p8mr1095849oti.4.1512638121857; Thu, 07 Dec
2017 01:15:21 -0800 (PST)
X-Received: by 10.157.69.72 with SMTP id p8mr1095849oti.4.1512638121857; Thu, 07 Dec
2017 01:15:21 -0800 (PST)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!peer02.am4!peer.am4.highwinds-media.com!peer03.iad!feed-me.highwinds-medi
a.com!news.highwinds-media.com!i6no4431itb.0!news-out.google.com!b73ni22ita.0!n
ntp.google.com!193no4434itr.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroup
s.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Thu, 7 Dec 2017 01:15:21 -0800 (PST)
In-Reply-To: <p02on6$eu5$1@node1.news.atman.pl>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=83.9.167.217;
posting-account=1iEylwoAAAABDN1U9pIQ8-qdvPmu7no2
NNTP-Posting-Host: 83.9.167.217
References: <p02on6$eu5$1@node1.news.atman.pl>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <7...@g...com>
Subject: Re: Skąd się wziął mit o dzieworództwie?
From: j...@o...pl
Injection-Date: Thu, 07 Dec 2017 09:15:22 +0000
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Received-Body-CRC: 3280383666
X-Received-Bytes: 6007
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:743430
Ukryj nagłówki
W dniu poniedziałek, 4 grudnia 2017 07:07:35 UTC+1 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> Jeszcze raz powrócę do przypadku córek Lota, które to będąc
> przekonanymi, że wraz z ich ojcem są jedynymi pozostałymi przy życiu
> ludźmi po katastrofie Sodomy, postanowiły zapobiec wymarciu ludzi przez
> prokreację z ich ojcem. Pewnej nocy upiły więc ojca by utracił
> świadomość a wówczas one kolejno kopulowały z nim po to by zaszły w
> ciążę.
jesli tak bylo, postapily jak najbardziej slusznie;
przetrwanie gatunku to podstawowa sprawa.
prawie tak samo wazna, jak zycie wieczne.
dla mnie, czlowieka, wprost rownowazna.
> Opowiastka, którą można potraktować dosłownie lub te symbolicznie
> jak wiele z tych zawartych w Starym Testamencie. Ale czy nie ma w niej
> przypadkiem drugiego dna? Czy nie było jej celem podtrzymanie w
> mężczyznach niepewności co do ich udziału w tworzeniu potomstwa by
> następnie stworzyć pojęcie dzieworództwa dającego kobiecie wyjątkowa
> pozycję wśród nieświadomych mężczyzn? No bo skoro mężczyzna nie jest
> pewnym swego udziału w prokreacji to równie dobrze można mu wmówić, że w
> ogóle nie miał żadnego udziału w tworzeniu potomka lecz twórcami potomka
> byli kobieta oraz nierozpoznawalny i niewidzialny Bóg. Odnoszę wrażenie,
> że mit o córkach Lota miał spełnić takie właśnie zadanie: podtrzymać
> męską niepewność, która od czasów heteryzmu stopniowo więdła dzięki
> męskim obserwacjom i zwiększaniu się męskiej świadomości i zachowanie
> dotychczasowej struktury społecznej, w której mężczyzna pełnił role
> służebną (czyt. niewolniczą) w stosunku do kobiety, która przekonywała
> go wszelkimi sposobami, że tylko ona zapewnia przetrwanie ludzkości
> wespół z tajemniczym i niewidzialnym Bogiem. Stąd już niedaleka droga do
> kapłanek, świątynnych prostytutek, tak rozpowszechnionych w czasach
> antycznych, które służyły kapłanom do uciech cielesnych ale w
> społeczeństwach zajmowały pozycje wyjątkową jako te, które stały się
> matkami zapłodnionymi przez Boga w osobie kapłana.
to tylko twoje nieuzasadnione dywagacje, nawet nie poparte ekstrapoolacja.
> Jest wielce
> prawdopodobne, że Maria, rzekoma matka Jezusa była jedną z takich
> właśnie świątynnych prostytutek, która - o ile nie jest fikcyjną
> postacią mityczną - zaszła w ciążę a opiekę nad nią powierzono staremu
> cieśli, z którym nawet nie musiała uprawiać seksu gdyż sprofanowałaby
> swoją wydumaną ,,świętość". A ona po prostu czuła wstręt do mężczyzn poza
> świątynnym Bogiem-kapłanem tak jak współczesne kobiety czują wstręt do
> swoich mężów, ojców dzieci, za to, że muszą uprawiać seks ze swoimi
> niewolnikami,
głupoty opowiadasz. zarówno o kobietach, jak i Matce Boskiej.
> którzy je sprofanowali. Bo w przekonaniu współczesnej
> kobiety mężczyzna nadal ma być jej niewolnikiem, który ma służyć jej no
> a przy okazji jej!!! dzieciom.
nie kochanienki, nie jej. swoim lub wspolnym, takze przysposobionym.
co w tym jest dziwnego, poza normalnoscia?
> Stąd powrót do haseł dzieworództwa albo
> samopylności wśród kobitek-modliszek.
wiesz, tez kiedys myslalem, ze zapewne Marysia w cug wczesniej sobie poszla
po prostu. wiesz chyba juz tez, ze wychowalem sie dosc naukowo,
wiec musialem znalezc logiczne rozwiazanie tej sytuacji.
co widzisz w tym dziwnego, ze Duch Swiety "wszedl" do jej cipuszki
i dobral polaczenie genow tak, aby Pan Jezus, jakim Go znamy,
mial szanse zaistniec.
stad tez Matka Boska jest Święta, bo miała w sobie polowe tego, co Bóg,
przez Ducha Świętego, mógł uzupełnić.
to dość proste i oczywiste.
jacek
|