Data: 2007-03-01 11:08:43
Temat: Re: Sky&Robak: who is who ;D
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
paweł niezbecki wrote:
> [...]
>> Cokolwiek zostało tu już powiedziane o Skayu, wygląda na to, że
>> jest
>> podyktowane zawiścią. Do pozazdroszczenia jest jego spontaniczność
>> i
>> w sumie brak z jego strony pożądanej przez niektórych uczestników
>> reakcji na prowokacje. Zarówno te zamierzone i przemyślane, jak i
>> te
>> z automatu zadawane: z przyzwyczajenia lub prymitywnego sposobu
>> prowadzenia wymiany myśli.
>> Tak zwane wodolejstwo nie powinno być przez nikogo przy zdrowych
>> zmysłach potępiane. Nikomu Sky tym krzywdy nie robi, ani nikogo nie
>> obraża. Ci, których szlag trafia z tego powodu, sami sobie robią
>> krzywdę. :)
>
> To nie jest prosta spontaniczność, tylko entuzjastyczne karmienie
> się
> krytyką. Jak w realu u chama, którego nakręca próbujące
> przeciwstawiać mu się otoczenie.
> To przede wszystkim on prowokuje i ze słodkim ryjkiem tarza się w
> reakcjach na swoje prowokacje. Reaguje na krytykę z automatu ("Twoja
> krytyka świadczy WYŁĄCZNIE o tobie").
> Wodolejstwo zalewa usenetu słowami pełnymi wody. Brak namysłu i
> zahamowań rodzi (również) brak namysłu i zahamowań. Słowo się
> dewaluuje. Jak to jest dobre, skoro jest złe?
Twoja wypowiedź potwierdza tylko to, co napisałem. Czujesz, jak H2O z
wodolejstwa Cię zatapia, nie rozumiesz, skąd to się bierze, boisz się
więc i na wszelki wypadek atakujesz tego, kto za dużo pisze. Ty tak
nie potrafisz, ale nie wiesz dlaczego, więc wolisz uważać, że Sky jest
zagrożeniem.
Kto tu ma problem? :DDDD
A propos. Cham zachowuje się z goła inaczej.
--
pozdrawiam
michał
|