Data: 2003-01-29 11:09:56
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia " <d...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b18bbq$e0u$1@inews1.gazeta.pl...
> [...] nie potrafilabym podejsc do sprawy: dajcie kase
> i sie odczepcie.
Ja bym w ogóle nie potrafiła podejść na zasadzie "dajcie kasę na
wesele". Może gdybym wychodziła za mąż tuż po maturze, to
miałabym inny pogląd na sprawę, ale że matura była dawno temu, a
wesela ani widu, ani słychu ;), mój obecny pogląd jest
następujący: ślub biorą ludzie dorośli, a ludzie dorośli nie
ciągną kasy od rodziców, chyba że nie mają innego wyjścia :)
> [...] gdybym dostala od rodzicow pieniadze na wesele,
> to staralabym sie dogodzic i rodzicom i sobie.
Gdybym dostała od rodziców pieniądze na wesele, to w świetle
poprzedniego akapitu musiałby to być po prostu prezent. A
prezentów na zasadzie "masz tu stówę, kup sobie sweter, ale
zielony" ;) nie uznaję.
> [...]nie mialabym serca podejsc do sprawy: dajcie mi
> pieniadze, ale wara od moich spraw :(
Ja to bym w ogóle nie miała serca, niezależnie od pieniędzy.
Rady i propozycje przyjmuję bez oporów (w godzinach od
dziewiątej do siedemnastej ;), ale instynkt samozachowawczy mam
i do zrobienia czegoś, na samą myśl o czym robi mi się słabo,
zmusić się nie dam. I nie sądzę, żeby moi rodzice usiłowali coś
takiego przeforsować przy moim zdecydowanym sprzeciwie.
> [...]postaram zrobic sie to tak, aby bylo to
> przyjwmnoscia i dla mnie, i dla rodzciow. Mysle,
> ze to nie musi stac zawsze w opozycji.
Z całą pewnością.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|