Data: 2002-01-10 11:35:58
Temat: Re: Smierc
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 3...@n...onet.pl, z...@p...onet.pl at
z...@p...onet.pl wrote on 10-01-02 12:28:
> Zwroc uwage, ze negatywne skutki tego przezycia, z tego co piszesz, dotycza
> cielesnosci. Tak, niewatpliwie czas obroci nas w popiol...
>
> Sama okreslilas te doswiadcznie jako katharsis.
>
> Czy to jest szansa na przemyslenie wszystkiego od nowa, zobaczenie w nowej
> optyce, gdzie to co wazne i potrzebne nabiera nowy sens...?
oczywiscie ze tak - to jest taka szansa
Szansa na to, o czym napisala ostatnio Eva - zeby nie mowic, ze mamy czas bo
nie wiemy ile go mamy
Zaskoczyl mnie charakter tego doznania - jego fizyczny i metafizyczny
wymiar, jego smak. Bo na plaszczyznie swiadomej i racjonalnej mialam to juz
od dluzszego czasu przemyslane. A teraz to poczulam.
>
>
> zycze powodzenia i optymizmu tam, gdzie teoretycznie nie powinno go byc
> Choc Ty tam jestes
>
> pozdrawiam
> --
> Zelig9 :)
i wzajemnie
Joanna
|