Data: 2002-11-29 12:52:27
Temat: Re: Smierc
Od: "Tris von Bis" <t...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kis Smis:
> Z filozoficznego punktu widzenia smierć nie jest ani dobra ani zła. Tak
samo
> jak życie, ale troche inaczej. Życie jest zdolne do przyjęcia zarówno dobra
> jaki i zła. Śmierć nie jest zdolna do przyjęcia niczego, bo jest niczym.
Dlaczego smierc jest niczym? Jest koncem zycia (dla os. niewierzacej). I
jesli owo zycie bylo dobre, mozna uznac, ze smierc jest zla. Natomiast, jesli
zle bylo zycie, smierc jest jakims tam wybawieniem, skroceniem męki itp.
czyli jest dobra.
> Dlatego ryzykowne jest uznanie że śmierć jest dobra lub nijaka, bo co wtedy
> stanie się życiem? Niektóre metody radzenia sobie z lękiem przed śmiercią
> leczą nas jednocześnie z chęci do życia. Więc lepiej bójmy się smierci. I
już niech sobie będzie zła, skoro musi być.
Sadze, ze powinno sie smierc uznac za nijaka. Po prostu jest. Jest koncem
wszystkiego doczesnego, ale wszystko ma swoj koniec.
I nie bardzo rozumiem, dlaczego mamy bac sie smierci.
Co prawda, zycie to dobro nieodnawialne, ale wlasnie dlatego byc moze
powinnismy zyc tak jakby kazdy dzien moglby byc naszym ostanim. I
koncentrowac sie na zyciu, a nie na leku nadejscia tego co nieuniknione.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|