m. wrote:


> "Rodzice opowiadają o tym, co czuli kiedy zobaczyli fotografie
> przedstawiające dzieci. - To było szokujące kiedy widzisz dzieciaka
> usmarowanego wiadomo czym - bo ejakulacja była na jego twarzy (...). To
> jest coś, czego się nie da opisać. Do dzisiaj mnie te zdjęcia spędzają sen
> z oczu - mówi jedna z kobiet."

ale to nie są zdjęcia jego pacjentów, tylko jakieś ściągnięte zdjęcia z
sieci. Czy się przy nich onanizował, czy po prostu zbierał materiały do
swojej książki o pedofilii - nie wiadomo.

Podobnie jak nie wiadomo, czy ta jedna chyba relacja która go obciąża nie
została wymyślona, żeby dostać dziesiątki tysięcy odszkodowania z majątku
Samsona. Pojawiła się całe lata po tym, jak Samson został oskarżony.
Wcześniej jakoś żadne dziecko (a Samson leczył ich setki) nic takiego
rodzicom nie zgłaszało. Wszystkie te dzieciaki (wszystkie, czyli 2 czy 3)
nagle stały się pokrzywdzone PO znalezieniu tych zdjęć i rozdmuchaniu
sprawy jako "złapaniu pedofila".

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P