Data: 2007-12-20 10:52:08
Temat: Re: Śmierć to tylko stan umysłu.
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 20 Dec 2007 11:44:35 +0100, Vilar napisał(a):
> Wniosek jest taki, ze trzeba dac sie mozgowi wyszalec, zeby nie skapcaniec
> do reszty...
> Tak z prywatnego ogrodka, to wlasnie mysle o zrobieniu jakiegos drugiego
> fakultetu, zeby troche zmienic kierunek zycia, a nie caly czas robic jedno i
> to samo. No i zeby na ta starosc nie byc bezczynnym ramolem.
Hie hie, mnie się chce na "telekomunikację cyfrową" - mąż mnie nawet
namawia, a co!!! A mnie np. ciekwai bardzo, jak się te "komórki" programuje
itp.
Podstawy niezłe mam w końcu... a co się będę chwalić ;-P
Pograć na fortepianie bym się też chętnie nauczyła jeszcze w tym życiu, a
co!!!
:-P
>> PS. No, masz rację, nie wytrzymuję :-(
>> Następnym razem może uda mi sie dłużej - co próba, to postęp ;-P
>
> Mnie ta tendencja wcale nie cieszy, bo naprawde grupa przypominala ostatnio
> gromadke podskakujacych sobie do oczu...kogucikow. Ale wiesz, nie moge byc
> az taka egoistka...
>
> M.
:-D
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
|