Data: 2005-11-16 23:39:46
Temat: Re: Śmierdzący tusz do rzęs (Hypnose!)
Od: "/Agalay" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EwaMaj" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dlg861$r33$1@news.onet.pl...
> Przyleciał do mnie z 1,5 miesiąca temu. Dobrze przechowywany = bez żadnych
> ekstremów, nic złego mu się nie działo.
> Dziś (po ok. tygodniu nieużywania ) szczoteczka wydzieliła odór tak
okropny, że
> poważnie zawahałam się czy użyć.
hello,
co prawda moj hypnose nie smierdzi jakos wyraznie, ale mialam wrazenie, ze
mam felerny egzemplarz- teraz widze ze ten tusz taki jest.
Fajny to on byl kilka pierwszych dni, pozniej juz byl po prostu normalny, a
teraz- uzywam regularnie ale dopiero 1,5 do 2 mies, zaczal sie obsypywac,
musze sie nameczyc zeby rzesy byly ladne, mam wrazenie ze konczy juz swoj
zywot, klei sie na szczotce, oczy mnie wieczorem pieka po nim, zachowuje sie
jak tusz za cene o jedno zero mniejsza.
Kupiony normalnie, w sklepie. Przykre, bo juz wiecej nie kupie lancome,
zrazilam sie, mimo, ze z definicilsa i flextencilsa bylam w miare
zadowolona. Lancomy mi po prostu strasznie szybko schna :(
Pozdrowienia
|