Data: 2004-01-27 10:18:28
Temat: Re: Solarium? Samoopalacz?
Od: "Lady Huncwot" <l...@W...autograf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Z samoopalaczami to różnie bywa. Musi być dobrej jakości, dobrze
> rozsmarowany, bo inaczej możesz się zrobić "marchewkowa" albo w łaty!
>
No właśnie, ratunku!!!
W piątek idę na karnawałowy bal z pracy mojego Męża, chciałam sobie trochę
przyciemnić ręce, ramiona i dekolt, no i MAM PLAMY NA REKACH!
Winowajca: jest dwóch podejrzanych:
- przyspieszacz opalania Bielendy (użyłam go 2x na solarium, które swoją
drogą słabo na mnie działa),
- balsam brązująco-ujędrniający Lirene Eris (użyłam go więcej razy niż
Bielendę więc jest bardziej podejrzany).
Dziewczyny, co robić? Smarować białe miejsca samoopalaczem? Zdzierać
wszystko peelingiem? Iść na solarium?
Ratujcie, bo już jest wtorek, a ja w piątek mam być "super piękna" (a
przynajmniej bez łat...., help...)
Lady Huncwot
|