Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Sondaże o d... potłuc - zawsze to wiedziałam...
Date: Fri, 23 Nov 2007 23:52:19 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 164
Message-ID: <fi7lj6$djg$1@inews.gazeta.pl>
References: <fhsr3j$po5$1@atlantis.news.tpi.pl> <fht8br$ss1$1@inews.gazeta.pl>
<0...@w...googlegroups.com>
<fhurjf$iut$1@inews.gazeta.pl> <fhvisu$bc$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fhvvri$id1$2@inews.gazeta.pl>
<1...@e...googlegroups.com>
<fi1309$sd4$1@inews.gazeta.pl>
<9...@c...googlegroups.com>
<fi2geo$dkm$1@inews.gazeta.pl>
<a...@f...googlegroups.com>
<fi56n9$bit$1@inews.gazeta.pl>
<5...@d...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1195858342 13936 212.76.37.190 (23 Nov 2007 22:52:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Nov 2007 22:52:22 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:388011
Ukryj nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>> Nie ulega wątpliwości, że publikowanie sondaży (ich zamawianie również)
>> ma
>> wpływ na decyzje poszczególnych osób interesujących się sceną polityczną.
> właśnie. mamy punkt oparcia - traktujmy go jako podstawę.
> publikowanie sondaży ma wpływ na decyzje wyborcze.
> teraz mi powiedz - jaka siła powstrzyma polityków przed chęcią
> wpływania na te sondaże?
> i w jaki sposób im się to uniemożliwia?
> i czy mają szanse wykorzystać swoje znajomości albo nawet koneksje
> rodzinne? :)
Przez stosowanie procedur o międzynarodowych standardach. Uniemożliwiają one
manipulowanie przy wynikach. Już to tłumaczyłem w wątku "są darze i daże...
(czy jakoś tak)". Nie mogę przecież tłumaczyć wciąż od nowa. Wyczerpałem już
swoją cierpliwość, ponieważ na moje wyjaśnienia natychmiast spadają wylewne
argumenty jakiś chorobliwych obsesji!... ;DDD A kyż!!!
Specjalnie dla Ciebie:
Polityk nie ma wpływu na sondaże poprzez same sondaże. Ma wpływ na wyborców
poprzez prowadzoną kampanię. Jeśli przeprowadza ją skutecznie, to zmienia
przez to decyzje wyborców na "tak" dla niego. A sondaże badają aktualny stan
decyzyjny społeczeństwa.
Dla przykładu. Wypowiedziane publicznie przez J.K. (pod koniec kampanii
przed ostatnimi wyborami) słowa o "fałszowaniu sondaży" mogą mieć wpływ na
decyzje wyborców podatnych na łatwe chwyty. Jak widać nie brakuje takich.
>> Ale nie nazywałbym tego manipulacją. Każdy, kto jest sondażami
>> zainteresowany: polityk, Ty i ja oraz inni śmiertelnicy - chcą wiedzieć,
>> jak
>> kształtują się sympatie dla poszczególnych ugrupowań.
> polityk może sobie sondować dla własnej wiadomości.
> z tego, że ktoś jest czymś zainteresowany, nie wynika, że trzeba to
> zaraz publikować.
Dlaczego nie trzeba? Ja chcę codziennie wiedzieć (bo mam prawo do takiej
informacji) na czym stoimy? A Ty nie? :)
> no i czemu politycy chcą to wiedzieć, to jest kluczowe pytanie.
> chcą wiedzieć żeby wiedzieć czy może żeby powpływać?
No, od tego jest polityk, żeby przekonywać do swoich racji jak najwięcej
ludzi, bo tylko wtedy, ludzie pozwolą nu jego pomysły realizować! Nie
inaczej!
>> Tym bardziej, że
>> ostatnie dekady pokazują, jak szybko te proporcje w umysłach ludzi się
>> zmieniają. To właśnie wymusza na mediach częste sondaże. Tego wymaga
>> rynek.
> to trochę dysputa o tym co było pierwsze jajko czy kura.
> na ile sondaże wpływają na opinie a na ile zmieniają je ludzie
> pozbawieni sondażowych informacji
> sądzę, że jest to nie do określenia.
Przyznam, że nie rozumiem, jaki masz z tym problem. Rodzajów wpływów jest
więcej jeszcze niż wymieniłeś. Na przykład istotnym wpływem jest siła
przyciągania do większej i potężniejszej partii, niż do małej. Albo chęć
opowiedzenia się za ugrupowaniem, które "wygląda jednak, że wygra, bo mu
rośnie".
> a częstotliwość sondaży nie wynika bezpośrednio ze zmian w umysłach
> ludzi.
Nie. Rynek mediów automatycznie to ustala. Jest takie zapotrzebowanie rynku
i wydawca musiałby być idiotą, żeby nie wykorzystać okazji i dać się ubiec
konkurencji.
> równie dobrze częsta publikacja sondaży może efektywniej wpływać na
> niezdecydowanych.
Tak, ale to nie manipulacja. Manipulacja, to świadome, często niezgodne z
prawem, oszukańcze wpływanie na wynik lub decyzje.
> wiesz, że jakiekolwiek kłamstwo, często powtarzane, zyskuje status
> prawdy.
Wiem. Dlatego bardziej powinieneś wierzyć mnie, bo ja w tym siedzę i chociaż
nie wszystko, ale sporo wiem - niż obsesyjnym oszołomom typu... A, niech
tam! Dzisiaj nie będę rzucał nazwiskami. Jestem wspaniałomyślny. ;D
>> A Ty, Szanowny Kolego, podatny na podejrzliwość, masz przekonanie, (nie
>> pytaj, skąd znam Twoje przekonania ;)...) że ktoś to wykorzystuje do
>> manipulowania narodem.
> na czym opierasz swoje przekonanie, że nikt nie manipuluje narodem?
> i że już nie będzie?
Na prostej zasadzie, że ludziom trzeba wierzyć (jak już jest to dla kogoś
zbyt trudne, to chociaż dawać szansę). Na rozliczenia jest czas po
spierdoleniu czegoś, a nie przed. Domniemanie niewinności to się nazywa i
funkcjonuje w cywilizowanym prawodawstwie na całym świecie (może nie całym
jednak).
>> Sądzę też, że niektórzy spośród "zamawiających" mają
>> takie poczucie. Oni właśnie przegrali wybory. Nie wiedzą, że nie da się
>> zmanipulować narodu. Wcześniej czy później naród przeciera oczy... Czego
>> i
>> Tobie życzę! ;)
> nie da się zmanipulować narodu?
> ty rzeczywiście tak sądzisz?
Na dłuższą metę nie. Zawsze tak było, jest i będzie. Na szczęście nie żyjemy
już w totalitaryźmie, bo takie ustroje znacznie tę metę od narodu oddalają.
Ale kiedyś każdy naród wpierdoli ciemiężcę do kotła! ;)
w dłuższej perspektywie czasami prawda wychodzi na jaw
ale co komu po tej prawdzie, jak już dawno nie żyje?
Pesymista - memento mori
>> Muszę zarabiać, a Ty niedość, że jesteś niesfornym uczniem, to jeszcze
>> nie
>> zamierzasz płacić czesnego! ;DDD
pokaż swoje kompetencje profesorku
jak na razie powiewasz reklamą swojej wyższej szkoły, ale masz program
dla przedszkolaków i to z jakimiś lukami. :)
Z przedszkolakami łatwiej sobie radzę, niz z krnąbrnymi powielaczami cudzych
koszmarów! ;)
> Mieliśmy coś do załatwienia? Przepraszam!... ;)
> ty miałeś
> ale ci się nie udało. :)
To prawda, niestety. A szkoda... Nie poprzestanę jednak, bo jestem
niepoprawnym, może naiwnym, optymistą.
> Z byle powodu jeszcze nie rzygałem. ;)
> też tak sądzę. chociaż łykanie małych słodkich gówienek w kolorowych
> papierkach nie jest takie łatwe... :)
> wystarczy zacisnąć nos i mieć oczy szeroko zamknięte...
Tak?... ;)
>> > zwalniam cię!
>> Dzięki! A.... a czek?
> płacimy tylko profesjonalistom :)
To ilu Was mnie naciągnęło? Dobra, z głodu nie umrę. Popracowałem
społecznie, nie jestem więc pasożytem. :)
Przy okazji poważnie:
Czy nie mógłbyś coś zmienić w swoim programie, bo nie chce mi się za każdym
razem uzupełniać ">" w tych przydługich postach?
--
pozdrawiam
michał
|