Data: 2013-08-10 19:08:27
Temat: Re: Spaghetti uznany. W Czechach.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun wrote:
> Czego wobec tego tak właściwie oczekujesz od katolików? Tolerancji? -
> Przecież zbrojne wojny o wiarę zakończyli już dawno temu. Nie napadają
> na choćby wyznawców islamu, ani nawet nie maja ich za coś gorszego od
> siebie. A że nie podzielają wiary i uważają innowiercw i ateistów za
> ludzi błądzących, to chyba logiczne jest to ich myślenie..?
No al;e żeeby chamuś po podstawówce chrześcijanin oceniał intelektualistę
p[o np. Harvardzie powiedzmy wyznającego którąś ze wschodnich wyrafinowanych
filozofii/psychologii medytacyjnych za błądzącego, to się ludowi w mózgach
pokopało. To jak uważa że błądzi, to niech spróbuje dorównać intelektem, a
nie ostracyzmem i bojkotem, a tym bardziej koercją, żeby ten
inteligentniejszy wyrzekł się jakichś zdolności swojego umysłu, psychiki,
geniuszu etc. Tu jest pies pogrzebany, w wojnie wypowiedzianej przez kościół
umysłowi i jego naturalnym zdolnościom.
Oni wojują jawnie przeciwko umysłowi zamiast z nim pracować i otwarcie to
mówią apologeci wiary chrześcijańskiej, że w pełni rozwinięty naturalny
umysł jest wrogiem człowieka. Czyli że inteligentni błądzą ponieważ zamiast
przyjmować wszystkie przeszkody życiowe na klatę wypracowują obejścia i
błądzi każda wiara, która im w tym pomaga, a właściwą drogą jest być
głupcem, który pokornie i biernie nadstawia 4 litery na wszystkie baty i
pioruny tym pokorniej im mniej zasłużone i im łatwiej ich uniknąć. Czyli za
mało być wiernym, trzeba być biernym i miernym nawet, a tym bardziej
szczególnie im bardziej jest się na samej górze gdy się stado prowadzi. Dla
mnie takie podejście to jest największy bulwers i nienormalność, w tym
podzielam zdanie globa.
--
????
???
??????
|