Data: 2012-02-09 20:58:41
Temat: Re: Sponsoring
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 9 Feb 2012 12:44:34 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Wed, 8 Feb 2012 19:30:00 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>>
>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Wed, 8 Feb 2012 03:11:55 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> U mnie starych nigdy w domu nie by�o, by�a tylko kasa na stole,
>>>>> zostawiona dla mnie i dla psa
>>>>
>>>>
>>>> No to jeste�my w domu.
>>>>
>>>>> i w�a�nie te� mia�em deficyty uczuciowe,
>>>>> �e nawet pow�drowa�em do burdelu my�l�c �e zaznam czu�o�ci,
te� mia�em
>>>>> takie schizy �e b�de si� sprzedawa� kobietom- wtenczas zupe�nie nie
>>>>> wiedzia�em co jest, �e tak kogo� potrzebuje. Siedzia�em i
wymy�la�em
>>>>> nowe koncepcje sztuki artystycznej, np na zdj�ciach rengenowskich
>>>>> malowa�em komponuj�c zdj�cie w obraz. Siedza�em ca�ymi dniami przed
>>>>> maszyn� do pisania i pisa�em listy do ludzi. Jak mnie tydzie� w szkole
>>>>> nie by�o, to wpada�a watacha koleg�w ze szko�y i mnie wyci�gali z
>>>>> mieszkania, ale teraz wiem �e po prostu brakowa�o mi czyjego� ciep�a,
>>>>> a na zawo�anie trudno znale�� kobiet� i te� kobiet�, kt�ra te�
chce
>>>>> stworzyďż˝ relacjďż˝.
>>>>
>>>> Bo to nie jest sprawa NA ZAWO�ANIE.
>>>> Na co� takiego trzeba sobie zapracowa�, �eby by� kim� dla drugiego
>>>> cz�owieka - no i przede wszystkim tego drugiego cz�owieka uwa�a� za
KOGOďż˝.
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> XL
>>>
>>> Wcale nie po prostu w danym momencie nie ma tego drugiego, czasem rok,
>>> czasem dwa, czasem wi�cej. Teraz np te� tak jest, bo po co mam z
>>> jakimi� buraczkami marnowa� �ycie, zreszt� buraki ju� dawno
>>> wykre�li�em z katalogu- ludzie. A tak ja patrz� na twoje zachowanie,
>>> to nie bardzo bym chcia� wpa�� na co� w rodzaju Ikselka.
>>
>> Kogoďż˝. Jestem kimďż˝ a nie czymďż˝.
>> Jeste�my inni i by� mo�e rzeczywi�cie nie mogliby�my by� razem, jak
nie
>> spotka si� ogie� z wod�, ale moze w�a�nie by�by� zdziwiony, jak
takie
>> kontrasty bywajďż˝ dobre i ciekawe, ile wnoszďż˝ ludzie nawzajem w zwiazek
>> b�d�c skrajnie r�nymi, kiedy JEDNAK ��czy ich nie TYLKO seks. Na
podstawie
>> tego co pisz� masz pewien m�j obraz - ale to tylko p� prawdy o mnie. A
>> nawet mniej, mo�e 1/10. Nie znasz mnie - znasz tylko t� najgorsz� (ha!)
>> cz��, bo mnie nie zale�y, �eby kogokolwiek mami�.
>> --
>>
>> XL
>
> Ja przyjmuje sprzeczności do ciebie, właściwie z każdym jestem trochę
> inny. A związek bez kłótni, bez ostrych kontrastów, to żaden związek.
> Ja lubię się kłócić bo kłótnia doprowadza i rozgrzewa do żywego drugą
> osobę i jest , daje możliwość zrozumienia, w kłótniach dużo widzimy w
> drugiej osobie. Ktoś kto się nie kłóci w związku już nic do siebie nie
> czuje.
Kolejna bzdura z tym przymusem kłócenia się.
30 lat jestem zamężna i NIGDY nie pokłóciliśmy się z mężem ani nie
ubliżyliśmy sobie. Kilka glosniejszych wymian zdań bez żadnych ujemnych
skutków dla naszych relacji - to wszystko.
--
XL
|