Data: 2012-02-10 18:58:12
Temat: Re: Sponsoring
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-10 19:57, medea pisze:
> W dniu 2012-02-10 19:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 10 Feb 2012 11:47:15 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> No bez przesady! Tylko i wyłącznie dla faceta? Przede wszystkim liczy
>>> się czułość i życzliwość w stosunku do własnej córki.
>> Ta "własna córka" w Twej wypowiedzi mnie uderzyła - wyraźnie
>> oddzielasz tym
>> zwrotem męża od żony i córki, tworząc z nich obu "obóz kobiet", gdzie
>> mężczyzna jest "poza", jakbyście teoretyczna Ty i teoretyczna córka
>> miały
>> męża/ojca jedynie za kogoś przypadkowego i nieliczącego się w Waszej
>> ściśle
>> kobiecej relacji.
>> Ciekawe :-/
>
> Ciekawe to jest to, jak wiele wniosków potrafisz wyrzeźbić z jednego
> słowa, które - owszem - miało na celu podkreślić więź między córką a
> matką, ale bynajmniej nie w opozycji do ojca, tylko bardziej opozycji
> do dwóch przypadkowych sobie kobiet, jeśli już.
>
>>
>> Nigdy (NIGDY) nie mialam takich zapędów w moim związku.
>
> A ja oczywiście mam takie zapędy. Przecież wywnioskowałaś to i
> postawiłaś diagnozę na podstawie słów "własna córka". ;>
>
>> Przeciw
>> prezentowanej przez Ciebie koncepcji powiem, że choć swoje dzieci kocham
>> ponad wlasne życie, to relacje z mężem sa dla mnie na pierwszym
>> miejscu i
>> tak było zawsze.
>> Co sobie z tego wysnujesz, jakie domniemania o mnie jako wyrodnej matce
>> skłonnej np porzucić dzieci czy pozbawić je przywilejów dla wygody męża
>> tudzież inne bzdurne insynuacje pozostawię bez jakiegokolwiek
>> ustosunkowania się, tak ze prosze bardzo, pole masz otwarte.
>
> Jesteś kompletnie durna, skoro uważasz, że mam zamiar podobnie się
> Ciebie czepiać, jak Ty mnie.
>
>> Równo dla obojga albo więcej dla męża. Nie ma tu dla mnie
>> wątpliwości. I wiesz, moje córki traktują to jako normę i nie mają do
>> mnie o to pretensji. One za ojcem skoczyłyby w ogień natychmiast, a
>> za mnie może sekundkę później. I tak właśnie ma być.
>
> A następnym razem czytaj do końca post, na który odpowiadasz.
Od razu, a nie w trakcie odpowiadania.
Ewa
|