Data: 2006-03-08 21:39:16
Temat: Re: Sposób na bezpieczne oczko wodne
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> I po co tyle jadu i zlosci panie Pawle.
Bo mnie wkurzają takie posty. Po człowieku który uważa się za fachowca i
prowadzi swoją firmę pogotowie ogrodnicze, można by się było spodziewać bardzej
rozsądnych wypowiedzi.
> Czy wydaje sie panu ze tylko
> takie oczko jak pan posiada ma jedyne prawo bytu. Oczko wodne moze byc
> nawet 5cm plytkie i sprawiac wiele przyjemnosci... chociazby obserwujac
> pluskajace sie w nim ptaszki.
Prawo bytu maja wszystkie oczka, zrobione z sensem i nie pamiętam żebym gdzieś
pisał, że moje jest najlepsze.
> Osobiscie nie podobaja mi sie oczka
> ogrodzone plotkiem czy koralikiem wysokich kamieni... zdecydowanie wole
> takie ktorego brzeg jest na tej samej wysokosci co reszta terenu.
W takim razie, serdecznie zapraszam. http://www.mikrojezioro.met.pl
> Tak... dziecko moze sie utopic nawet w wiaderku z woda... ale jest
> roznica wpasc do 2 metrowego dolka z woda a do plytkiej na 20cm
> sadzawki. Nie wiem jak w Polsce ale tu gdzie mieszkam lokalne przepisy
> wymagaja ogrodzenia (niekoniecznie bezposrednio przy) kazdego glebszego
> stawu ale nie plytkich 20cm sadzawek... czy autorzy tych przepisow tez
> nie wiedza ze dziecko moze sie utopic w 20cm oczku i "wprowadzaja z
> premedytacja ludzi w blad".
W polsce, są również takie przepisy, które mówia, że oczko czy basenik na
placach zabaw i terenach dostępnych przez małe dzieci, nie może być głębsze niż
60 cm. i musi być ponadto ogrodzone co najmniej 60 cm ogrodzeniem i tak jest u
mnie na podwórku gdze na placu zabaw jest 3 m średnicy basenik.
> Jezeli kazdy pomysl na tym forum bedzie z
> taka zajadliwoscia tepiony to bedzie to bardzo "bezpieczne forum"...
> najbezpieczniej jest gadac o d..ie maryni albo o pogodzie a pomysly to
> trzymac dla siebie po co sie wychylac o wiele latwiej krytykowac i
> wyszydzac.
Bo jeżeli ktoś mnie namawia do zrobienia "bezpiecznego oczka wodnego" w którym
grzybienie będą rosły pod warstwą żwiru grubości 180 cm, to uważam że to jest
bez sensu i widzę że nie jestem odosobniony w tym osądzie.
Jeszcze jednym argumentem na bezsens takiego rozwiązania, jest umiejscowienie
pompy również pod warstwą żwiru, o grubości 180 cm, nie dość, że żwir w ciągu
jednego sezonu, zamuli się całkowicie i przestanie spełniać właściwości
filtracyjne, to jeszcze w razie awarii pompy trzeba tę "wywrotkę" zwiru wywalać
ręcznie, żeby się do pompy dostać, tylko gdzie to wywalić....
> JanuszB
> Ten co nie ma zielonego pojecia o wodnych oczkach a mimo to lubi szmer
> wody, widok wilgotnych kolorowych kamyczkow i kapiacych sie lub
> pijacych wode ptaszkow.Ten ktoremu nie przeszkadza podpis pogotowie
> ogrodnicze czy nawet seksualne :-)))
>
Paweł Woynowski
Ten co ma troszeczkę zielonego pojęcia o wodnych oczkach. :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|