Data: 2002-05-24 20:07:35
Temat: Re: Spostrzeżenia
Od: "Adiola" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maja Krężel" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aclvlu$cht$5@news.tpi.pl...
> "Marzena Fenert" napisała
>
> > Zwracałam mu uwagę prosiłam...po trzech miesiącach krew mnie zalała i
> > jak on skarpeki na podłogę i szedł do łazienki to ja mu te skarpetki
> > rzucałam na poduszkę, komputer, wieszalam na lampce nocnej.zależy
> > gdzie mi fantazja podyktowała ;))))))))))))
>
> Kurczę, a myślałam, że tylko ja mam takie durne pomysły. Kiedyś w porywach
> wściekłości chciałam mu włożyć do kanapki, ale uznałam, że to będzie
> przesada.
> Marzenka przybij piątkę ;-)
>
A ja swojemu powkladalam do kieszeni spodni, pod poduszke, wozylam miedzy
czyste koszulki itd., pomysl sam sie rodzi w zaleznosci od stopnia
poirytowania ;-))). Ale u nas jest jeszcze jeden punkt zapalny, mianowicie :
spodnie. Chocbym nie wiem ile mowila, moj ukochany zawsze robi to samo,
czyli : zdejmuje spodnie z d*** i zamiast je powiesic, to robi kominek,
czyli wychodzi ze spodni i je zostawia. Na drugi dzien wygladaja jak psu z
gardla wyjete. I trudno, jak tak lubi to niech sobie lazi w pogniecionych ,
ja mam mniej prasowania ;-))))))) ; ale gadam codziennie, moze sie kiedys
nauczy.
Pozdrowki
Adiola
|