Data: 2007-10-10 15:48:33
Temat: Re: Spotkanie PSP bez ściemy ;)
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 10 Paź, 17:36, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:1192029334.742727.260810@o3g2000hsb.g
ooglegroups.com...
> On 9 Paź, 22:22, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
>
>
>
> > Sky; <fegmh9$6g...@news.onet.pl> :
>
> > > Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > >news:fegme7$9mv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > > Heh - zrobiłem skrót myślowy - przy tym samym stole *co_ja* - ale
> deczko
> > > > w innym czasie kalendarzowym. Tak mam - zrobię skrót i się dziwię. ;)
>
> > > Dobra dobra! Sie ci wymskło
> > > i teraz próbujemy się tłumaczyć...?
> > > OK rozumiemy rozumiemy... ;P
>
> > Heh, dwie dziewczyny to ja kiedyś na jakimś obozie przez zupełny
> > przypadek poderwałem, ale jak zwykle nie skorzystałem z okazji do
> > zbytniego "wykorzystania" sytuacji. Obie były fajne, ale jedna
> > niezdecydowana, więc kiedy ta pierwsza wyraziła brak chęci, to
> > zainteresowałem się drugą, a wtedy ta pierwsza ... . Ale ogólnie
> > chodziło o udowodnienie sobie [chyba?], że jestem w stanie zainteresować
> > sobą kobietę - powiedzmy, że miałem wtedy wrażenie niepewności co mojej
> > wartości jako człowieka. I wyszło jeszcze gorzej - z tymi dwiema. Bywa.
>
> A tak właściwie co znaczy "poderwać"?
> Bo tak, żeby z facetem (lub z kobitą) pogadać na ulicy, w kolejce, na
> przystanku - to ja zawsze byłam chętna.
> Wczoraj na przykład dałam się namówić jakiemuś menelowi na pogawędkę.
> Nawet propozycja "wyskoczenia na numerek" mnie nie zmroziła (śmiałam
> się w duchu, ale odmówiłam dyplomtycznie i bez obrazy, po czym
> gadaliśmy dalej. :).
> Natomiast nigdy w całym moim życiu nie umówiłam się po pierwszej
> rozmowie na kolejne spotkanie. Nawet po kilku przypadkowych
> spotkaniach (i kolejnych rozmowach) się nie umawiałam. Po prostu mi
> się nie chce, choćby facet był inteligentny i przystojny. No bo wiecej
> po rozmowie nie dowiesz, a umawiać się, sprawdzać, testować - na to
> potrzeba czasu i... chęci (i mieć taką potrzebę).
>
> Tak więc zainteresować mnie sobą może naprawdę każdy. Natomiast...
>
> ...zaintrygować, zachwycić sobą,
> "poderwać" do namiętnego ku sobie lotu
> tylko wyjątki których jakby dotąd brak? ;P
Tym razem mi (jak wczesniej Michałowi) zabrakło interpunkcji.
Masz na mysli wyjątki od przedstawionego przez mnie schematu?
No fakt - raczej ich brak.
Znaczy się z internetem jest troche inaczej - chetnie się szybko
umawiam,
zwłaszcza w wiekszym gronie. Najwidoczniej lubię kontakt z istotami
cielesnymi.
Ja w ogóle najbardziej cenię realność, prawdziwość.
- JaKasia
|