Data: 2008-05-21 22:38:24
Temat: Re: Spotkanie w BC na PM ;>
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha; <g126cs$f24$1@atlantis.news.neostrada.pl> :
> Użytkownik "Flyer" napisał:
>
> > Zresztą akurat w tym przypadku nie da się określić daty ważności
> > "grzańca", bo jej nie ma
>
> Oups :) Numer partii na szyjce butelki - ale nie wiem, czy na Twojej
> też ;)
Na mojej jeszcze nie widać - jak kupię pompkę, to pewnie coś się da
zobaczyć. ;P
> > Ten tak, ale co to jest litr wina na dwie osoby? ;> Trzeba będzie
> > doprodukować.
>
> Własnoręcznie?
Noooo. Właśnie zobaczyłem "nr. partii" [27907] na szyjce butelki i ...
no nie mogę pozwolić, żeby się tym ktoś otruł. Przetestuję na sobie. ;>
Teraz. :) I do tego na zimno, jak rasowy psychopata. ;>
> > Chrzanić marketing, ważny smak. ;P
>
> Ale to jest afro... i nie mam tu na myśli afroamerykanina ;D
> Chociaż może masz racje, że to ściema dla kobiet i ich umiłowania do
> tworzenia "nastroju".
Mój rodziciel uprawiał na działce lubczyk, btw. nawet można to sobie
przegryzać - takie sobie coś selerowate [znaczy kuzyn selera naciowego].
Nie zauważyłem, żebym po nim był jakoś zaafrodyzjokowany. Po prostu jest
smaczny i tyle. W przypadku lubczyku działa chyba najbardziej "stara
prawda" - przez żołądek do serca mężczyzny. :)
> > Np. w jednej jest imbir, w innej co innego, co nie występuje
> > w pierwszej - jak nic, w ramach zajęć naukowych, trzeba będzie
> > sprawdzić.
>
> Jestem za - takie zajęcia laboratoryjne są bardzo ciekawe :)
Ja myślę. :)
> > A potem można przejść do innych doświadczeń. ;>
>
> Z hydrauliki? ;P
Absolutnie nie. Najpierw mechanika precyzyjna - toczenie, szlifowanie.
;P
> > Pozdrawiam paranaukowo
>
> Byle nie parapsychologicznie ;)
Hmnmmm, czytasz w moich myślach. ;>
Btw - grzaniec, mimo utraty ważności do spożycia jest dobry. :)
Pozdrawiam o zimnym grzańcu
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|