W dniu 2013-12-25 16:53, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Też prawda. Ale akurat nauka począwszy od Kartezjusza kategorycznie
> odrzuciła serwowaną przez KRzK teoryjkę, że demon może ją oszukać i zakłócić
> wyniki pomiarów. Postawiła na empiryzm zamiast aprioryzmu. Wynikiem była

A taki Tekieli mówi że demon czasem ingeruje, gdy się na niego
otworzymy. Na przykład taki tarot daje odpowiedzi częściej niż by to
wynikało z rachunku prawdopodobieństwa, a jednocześnie powoduje dziwny
niepokój, poczucie czyjejś obecności.
Twierdzisz że demon nie ingeruje? A przecież to buddyści wierzą we
wszechmocnego Marę, że cały świat to ułuda ;-)

> Dupa jasiu. Prawidłowe to znaczy sprawne. Tak zwany normalny człowiek
> pracuje na niskim procencie swoich zasobów, ponieważ kultura wytworzyła w
> nim masę niepotrzebnych blokad przed oświeceniem. Narkotyki nie mają tu nic
> do rzeczy --- albo pozwalają przełamać te blokady po czym zostają
> odstawione, albo się nie udaje to na dłuższą metę i mamy uzależnienie i bad
> trip. To jest jak z podkręcaniem procesora --- dobrze by było, gdybyśmy
> mogli pracować na codzień na 100% swoich możliwości.

Czyli twierdzisz że człowiek używa 10% mózgu a dzięki technikom 100%? A
co to takiego "oświecenie" ?