Data: 2007-10-24 22:31:27
Temat: Re: Sprawa miśka cd...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffoeai$jpf$4@nemesis.news.tpi.pl...
> Ikselka pisze:
> > Sky pisze:
> >> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >> news:ffobo0$i09$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >>> Sky pisze:
> >>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >>>> news:ffo5q4$q9c$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >>>>
> >>>>>>> Niestety, biologia się nie myli w kwestii rozmnażania modliszek...
> >>>>>>> Przeżywają tylko te, co umieją pierwszym gryzem łeb... i tak
właśnie
> >>>> ich
> >>>>>>> genom się utrwala ;-PPP
> >>>>>> No to wyszo szydło z worka...za kogo się uważasz ;P
> >>>>>>
> >>>>> Na razie zeżarłam jednego ;-P
> >>>>> Jestem porządną modliszką, ale jak się wkurzę....
> >>>>> ;-P
> >>>> To zbrzydniesz... ;P
> >>>>
> >>> Nie: to odgryzę i wypluję, a nie zeżrę :-D
> >>>
> >> Zbrzydniesz...zbrzydniesz
> >> złość piękności szkodzi...
> >>
> > Modliszkom nie szkodzi - złość to u nich miłość :-D
> > Choć,kurczę, jak się przyglądałam na filmie, jak ona go zjada, to robiła
> > to całkiem spokojnie...
no więc coś ta twoja złosć do modliszki nie pasuje
ale u ludzi widać na tym polega "odgłowienie" samca
> Zaczęła od głowy - można powiedzieć humanitarnie... tyle, że u owadów to
> nie tak do końca, bo u nich układ nerwowy działa nawet po wyłączeniu
> głowy...
a zwłaszcza to co na końcu układu nerwowego działa nadal...
to tak jak u ludzi [odmóżdżenie samca przez samicę
nie pozbawia go zdolności do kopulacji...]
|