Data: 2008-07-11 11:07:59
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> "straconej pozycji" w sensie "na gruncie patogennym".
> Mniemanologia to bardzo często czynnik patologenny - zwracano
> na to uwagę już w PRLu.
>
> Tego o co pytasz nie czytałem, bo nigdzie tego nie zauważyłem.
> Podaj jakiś namiar.
"poza tym, stawiasz te sprawy tak kontrastowo, że aż jakoś niewiarygodnie.
ani czarni, ani zieloni, ani różowi na spółę z tęczowymi nie mają tu nic
do gadania.
jest to kwestia stricte prywatna."
kilka postów wcześniej.
>
> Inny przykład: czy zaakceptowałbyś odmowę wykonania zaplanowanego
> zabiegu, gdyby wahanie córki było spowodowane dopuszczeniem
> do niej "gładkiego na buzi" księżula bredzącego np o [hipotetyzuję]
> ciąży jako "owocu miłości" chłopaka Agaty do niej, którego nie może
> "zabić" jeśli także kocha tego chłopaka?
>
> Zaakceptowałbyś to w tego typu sytuacji?
ta konkretna sytuacja podpada pod mój powyższy cytat.
jest to sprawa prywatna. koniec i kropka.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
|