Data: 2011-01-28 14:37:06
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ihujp3$9u7$1@usenet.news.interia.pl...
> Vilar wrote:
>
>>> Nawet jeżeli nikt by tych "odkładanych na emeryturki" pieniędzy
>>> złodziejsko nie przejadał i chciałby je uczciwie inwestować, to w co
>>> miałby inwestować, jeżeli nie będzie nowego pracującego pokolenia
>>> wytwarzającego zysk? Procenty na lokatach nie biorą się przecież same z
>>> siebie, tylko są generowane przez ogólny wzrost gospodarczy, czyż nie
>>> tak? To, co odkładasz, to tylko kapitał, który i tak niewiele będzie
>>> wart za 40 lat, jeżeli gospodarka nie będzie się rozwijała. Tak czy
>>> owak - "emeryturki" są tylko w naszych dzieciach.
>>
>> Za pieniązki wkładane do ZUS mogłabyś kupić spokojnie trochę (!)
>> nieruchomości i żyć z wynajmu, odwrotnej emerytury lub ich sprzedaży
>> długie lata.
>
> Vilar, nikt ci nie zabrania tak mysleć :-)
>
> Ale zastanowiłaś się co będzie jeśli za jakiś czas społeczenstwo będzie
> się składać tylko z takich "starych Vilar z nieruchomościami", to komu wy
> będziecie te nieruchomości wynajmować? Sobie nawzajem? Kto Ci POPYT na ten
> wynajem zapewni? Komu ty to sprzedasz i za jaką cenę jeśli podaż znacznie
> przewyższy popyt? :-)
>
> Problemem nie jest to, że TY jedna tak myślisz. Społeczeństwo jako takie
> posiada oczywiście pewien margines np. na jednostki wyjątkowo
> egocentryczne, czy tez aspołeczne, czy tez myślące tylko i wyłącznie
> kategorią WŁASNEGO interesu, czy też beztroskie (niepotrzebne skreslić
> :-) ).
>
> Problem sie pojawia, jeśli z jakichś względów zostaje (i to znacznie)
> przekroczona bezpieczna liczba takich osób
>
> Stalker
>
Napisałam gdzieś Medei, to przykład rozwiązania.
A rozwiązań jest wiele.
MK
|