Data: 2011-01-28 14:47:59
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ihuhn9$7ea$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:ihuh0g$4sm$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:ihudo8$o0u$1@news.onet.pl...
>>
>>> Powiedz tylko, co się stało z pieniędzmi wypracowanymi przez pierwsze
>>> pokolenie (tzn. to, które wpłacało, a którego rodzice nie byli objęci
>>> ubezpieczeniem).
>>
>> Po pierwsze: pieniedzy się nie je. Więc cała dyskusja zawsze idzie w
>> manowce, jeśli
>> ktoś się upiera, że gdzieś leżą jakieś pieniądze. Jak zwolennicy tego
>> typu myślenia
>> zbytnio nacisną, to reakcją rzeczywistości będzie inflacja. Dostaną swoje
>> pieniądze
>> co do grosza, tylko nic za nie nie kupią - tak czy siak.
>>
>>> Bo tu chyba leży pies pogrzebany - że te pieniążki ktoś skwapliwie
>>> zużył.
>> Nie bardzo rozumiem, o jakich pieniążkach mówisz. Przemiany ustrojowe
>> nie spowodowały, że zniknęli emeryci, renciści i wszystko inne, co budżet
>> finansuje ze składek ZUS. Ci ludzie cały czas jedli. Od samego początku
>> naszych przemian ustrojowych, o ile dobrze pamietam, wydatki socjalne w
>> naszym
>> budżecie stanowiły około 30% i wiecej. To są ogromne pieniadze.
>>
>>> W przeciwnym razie mielibyśmy do czynienia z realnymi pieniędzmi
>>> odkładanymi na swoje własne emeryturki.
>> To jest iluzja, jak już wskazałem. Jesz produkty, nie pieniądze. Ktoś
>> musi produkować, żeby Twój
>> pieniądz miał pokrycie. To, że pieniedzy brakuje, to niekoniecznie wynik
>> tego, że ktoś je wziął,
>> tylko bardziej tego, że ktoś pilnuje wskaźników inflacyjnych - czyli,
>> żeby wartość pieniądza nie
>> spadała, bo to jest jeszcze gorsze. No i się nie domyka.
>
> A tak BTW, z czego żyły osoby w podeszłym wieku w pierwszych latach po
> wojnie?
> Kiedy powstał powszechny system ubezpieczeń i jakie były jego założenia?
>
Pominąwszy cały bezsens systemu emerytalnego, i moją bezsilną złość, jak z
pozoru wykształceni ludzie nie dyskutują już o tym, jak się go w diabły
pozbyć, ale jak powinno sięgo "zreformować"- bo tak ich spaczył socjalizm, w
któym są zanurzeni w całości. Pomijając to- podrzucę Ci ciekawostkę: kiedyś
czytałem śledztwo dziennikarskie- dotyczące takiego zjawiska: osoby kalekie
po 2 Wojnie zalegały ulice, żebrząc. Była to swego rodzaju plaga. Aż nagle
pojawiły się grupki ludzi z ciężarówka- i "oczyściły" z nich miasta. A ślady
prowadzą zgodnie do zbiorczych mogił, które przypisano Niemcom.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|