Data: 2014-12-23 23:28:12
Temat: Re: Sprężone powietrze.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 23 Dec 2014 23:26:37 +0100, XL napisał(a):
> Dnia Tue, 23 Dec 2014 22:15:21 +0100, Krzysztof Rudnik napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>> Kupiłam pierwszy raz - ma posłużyć do czyszczenia/przedmuchiwania
>>> klawiatury, biżuterii... Niestety w pośpiechu ostatnich przedświątecznych
>>> zakupów nie sprawdziłam, co tam na opakowaniu napisano (a rzadko mi się
>>> zdarza nie sprawdzić) - w domu więc czytam i oczom nie wierzę:
>>> Marka: SIGMA
>>> Nazwa na opakowaniu: Powietrze sprężone
>>> Opis: Sprężone powietrze 400 ml
>>> Składniki: zawiera butan (25-30%), propan (60-70%), isobutan (5-15%).
>>> Ki diabeł? Idzie tym oddychać?
>>
>> Normalne, teraz większość aerozoli używa takiego
>> gazu jako czynnika 'napędowego', zamiast freonu.
>> Oddychać nie radzę, potrafi przydusić.
>> Oczywiście jest to łatwopalne. Z daleka od ognia, iskier, rozgrzanych
>> elementów itp. Dobrze wietrzone pomieszczenie, a najlepiej na zewnątrz.
>> Tlenu w środku nie ma i być nie może - powstałaby mieszanina wybuchowa.
>> Propan-butan ma tę zaletę, że pod ciśnieniem paru atm może być ciekły
>> w temperaturze pokojowej, tak jak w butli do kuchenki. W dodatku to
>> ciśnienie jest stałe w miarę ubywania gazu, trochę zależy od temperatury.
>> Ze zwykłym powietrzem tak by się nie dało.
>> No i oczywiście propanu jest tam dużo więcej niż dało by się
>> wpompować powietrza.
>
> Ależ włąśnie ponieważ ja to wszystko wiem, dlatego mój post. Sprzeciwiam
> się temu, że sprzedawane jest nie to, co zadeklarowane na opakowaniu, czyli
> nie "sprężone powietrze", lecz mieszanka zupełnie innych, w dodatku palnych
> i wybuchowych gazów, których normalnie sobie nie życzyłabym kupować. No ale
> wiadomo, że gdyby napisali na opakowaniu "Sprężony propan do czyszczenia"
> lub "Gazy palne", no to bym NIE KUPIŁA, bo nie tego szukałam.
> Nie rozumiesz, ze chodzi mi o jawne kłamstwo na opakowaniu??? Nie wolno
> sprzedawać zawartości niezgodnie z tym, co napisano na opakowaniu. Nie
> wiolno sprzedawać sera jako cukier. Itp. To oszustwo. Nie mówiąc już o tym,
> że tu zachodzi groźny BŁĄD - tym gorzej, ze umyślny. Bowiem trzy gazy
> wymienione w składzie nie są tylko śladowymi dodatkami ani tzw nośnikiem,
> lecz stanowią 100 % zawartości. Żadnego "sprężonego powietrza" tam nie ma,
> bo musiałby być tam azot, tlen i wodór
oraz dwutlenek węgla i gazy resztkowe
> w odp. proporcjach.
j.w.
|