Data: 2010-03-26 16:30:15
Temat: Re: [Sprostowanie OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>
>>> Twoja uczciwość np. wobec partnerki wynika tylko z braku uczciwości
>>> wobec siebie, a więc jest także oszustwem.
>>> Moje oszustwo jest wynikiem uczciwości, przynajmniej wobec siebie.
>>
>> Chyba wszystko można sprowadzić do absurdu.
>
> Albo do głupawki prawda?
> Chyba mi się już myli u Ciebie,
> co z tego co piszesz nie jest ta głupawką.
Głupawka? To może mi wytłumaczysz, jak doszedłeś do wniosku, że
uczciwość wobec partnerki/partnera wynika z braku uczciwości do samego
siebie? Bo być może ten wniosek wyrósł z jakiejś głupawki?
IMO w takiej tezie jest zawarte przynajmniej pomylenie pojęć, jeśli nie
celowa racjonalizacja. Przede wszystkim uczciwość to "cecha"
cywilizacyjna, a nie stricte naturalny odruch. To jest m.in. umiejętność
rezygnacji z własnych pokus w imię jakiegoś szerzej pojętego dobra.
Wyobraź sobie taką sytuację: znajdujesz na ulicy pełny portfel, w którym
jest kilkanaście tysięcy złotych i dokumenty właściciela. Możesz go
śmiało opróżnić bez żadnych konsekwencji, bo nikt Cię nie widzi. Sam
właściciel też pewnie dużo nie straci - bo byle biedak nie nosi takiej
kasy przy sobie, natomiast Ty możesz się za te pieniądze np. dobrze
zabawić bez żadnych konsekwencji lub w zależności od aktualnych potrzeb
wzbogacić swój budżet. Co robisz? Niech zgadnę - trochę Cię kusi, ale w
końcu oddajesz portfel właścicielowi? Czy postępujesz wtedy nieuczciwie
wobec siebie, ponieważ nie uległeś pokusie zrobienia sobie dobrze?
Ewa
|