Data: 2005-01-19 09:40:22
Temat: Re: Sprzęt ortopedyczny - procedurazałatwiania
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W środę 19-stycznia-2005 o godzinie 10:14:30 Scalamanca napisał/a
> ale czy to moja wina, że czekałam od
>grudnia 2003 do września 2004 na wizytę?).
Żeby było prosciej, to może podam konkretne informacje.
Mój lekarz rodzinny pracuje w prywatnej przychodni, która jedynie
niewielką liczbę działań wykonuje za pieniadze NFZ. Być może dlatego
własnie lekarz ten, jak do niego przychodzę, to trzyma mnie przez co
najmniej pół godziny i nie wypuści bez dogłębnego przebadania.
A ortopeda to zwyczajny lekarz ortopeda, który przyjmuje na Bohaterów
Września w Warszawie, tam, gdzie jest fabryka sprzętu ortopedycznego,
więc AUTOMATYCZNIE jest to ortopeda, który się zna na tym. Na wizytę
czekałem 1,5 miesiąca, jak przyszedłem, to nie było kolejki i w 20
minut miałem zlecenie na sprzęt - najwięcej czasu zabrało wyszukiwanie
w spisie odpowiednich numerów i złorzeczenie na kretyńskie przepisy.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
|