ds <d...@p...onet.pl> napisał(a):

> (...ciach...)
> > > Towar wygląda podobnie, ale jest inny. Ale to nie jest tak, że towar ma
> ten
> > > sam symbol, funkcjonalność itd, tylko w środku jest co innego.
> >
> >
> > Potwierdzam. Naprawiam ten sprzet i spotykam się już coraz cześciej ze
> > sprzętem robiony specjalnie dla wielkich sieci. Łatwo można sprawdzić,
czy
> > wersja np. w MM jest normalna czy super ekonomiczna (dla MM). Tej
> ostatniej
> > nie ma na stronie producenta. Porównując należy zwracać uwagę na
wszystkie
> > litery i cyfry zawarte w typie. Nie może być żadnej różnicy.
> >
>
> na stronach np. polskich nie ma alej est na stronach np. czskich,
> rosyjskich, hiszpanskich
> tak np bylo ze sprzetem Boscha, w Polskim Boschu nie ma , ale jest w
> hiszpanskim.
> To ze sprzet w MM jest gorszego gatunku to jest jedna z lini obrony malych
> sklepikow ktore przeciez musza sprzedawac zeby przezyc, a maj a wyskokie
> koszty i male obroty.



W niektórych krajach wersje hipermarketowe mogą wejść do normalnej
sprzedaży i wtedy jest sytuacja jak opisałeś wyżej. BSH na polskich
stronach prezentuje sprzęt przeznaczony wylącznie do ogólnej sprzedaży.
Sprzęt specjalnie produkowany np. dla MM jest niedostępny dla
zwykłych sklepów. Co ciekawe na tych promocyjnych MM ma większą marżę
niż na tych "normalnych". To jest jego cała tajemnica.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/