Piotrek. M. wrote in message ...
>
>jacob napisał(a) w wiadomości: ...
>>
>>
>>A czy uwazasz, ze sa to wiadomosci falszywe?
>
>
>A czy nie ma wiadomości pozytywnych, nie słyszy sie o nich często w TV, w
>dzienniku informacji o nich jest może 30 %, a reszta to zło i zło i zło.

Bo tak wyglada niestety rzeczywistosc.:-(
>
>>
>>Jestes szczesliwym czlowiekiem tym, ze potrafisz siebie izolowac od reszty
>
>A na jakiej podstawie wysuwasz tak dalko idące wnioski. Nigdzie nie
>napisałem że barykaduję sie w domu.

Nie tylko barykadowanie sie w domu swiadczy o izolowaniu sie od reszty
swiata.
Jeszcze bardziej swiadczy o tym, kiedy sie widzi tylko swoje podworko, nie
dostrzegajac, co za miedza sie dzieje.
>
>
>
>>Czy wlasnie nie dzieje sie tak, jak podaja we wiadomosciach?
>>Czy jezeli Tobie nie wydarzyly sie wypadki przemocy znaczy, ze ich nie ma?
>
>
>Nie bardzo zrozumiałeś przesłanie mego listu. Chodziło mi o to co
informacje
>o przestępstwach wywołują w psychice odbiorców.

Weglug mnie czynia wiecej dobra niz zla. Lepiej sie bac i zrobic cos, by
zabezpieczyc sie przed przemoca, niz nie miec stracha i pasc ofiara
przestepcy.
Czytalem odezwe jednej lekarki do kobiet w sprawie jakies groznej kobiecej
choroby.
Opisuje tam wszystkie cierpienia i okropnosci, jakie ta choroba ze soba
niesie. Nawoluje by kobiety zadaly od lekarzy , ktorzy to lekcewaza, badania
dla wykrycia, czy nie posiadaja tej strasznej choroby, gdyz wczesne jej
wykrycie pozwala na wyleczenie. Dodaje, ze moze ten strach jaki wywolala tym
swoim opisem, skloni kobiety do zastosowania sie do jej rady. Ona sama
choruje na te chorobe. Dla niej juz jest za pozno ale chce ratowac inne
kobiety.
Widzimy wiec, ze strach przynosi wiecej pozytywnego, niz negatywnego.

jakub
>
>Piotr. M.
>
>