Data: 2007-05-30 06:56:05
Temat: Re: Sroki
Od: Krystyna Chiger <k...@h...people.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Darek Pakosz wrote:
>>
>> Też je lubię, za pogonienie wróbli jestem wdzięczna, bo zjadały pączki
>> kwiatów. Kocie jedzenie jest pod dachem, wody im nie żałuję. Bardzo
>> eleganckie ptaszyska.
>
> a nie żal Ci drobnych ptakow spiewajacych, ktore te sroki trzebia?
Myślę, że dopoki człowiek się nie wmiesza, to przyroda równowagę
zachowa.
> Zreszta u Ciebie to wszystko jedno - jak masz koty to miej i sroki bo
> gniazd slowikow,
Słowik jest, jak najbardziej :) Jaskółki są. Jakieś inne ptaki też są.
I koty i sroki wyłapują tylko osobniki słabsze, których potomstwo
mogłoby być jeszcze słabsze.
> rudzikow i innych spiewakow u Ciebie na pewno nie ma.
Jakieś są, poza słowikiem.
> Ja osobiscie nic srokom nie robie ale nie cieszylbym sie z ich obecnosci.
Nie chciałabym u siebie tylko gołębi, reszta może sobie mieszkać i uczyć
się życ z kotami ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|