Data: 2009-03-04 23:55:46
Temat: Re: Staję się nudna...
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik napisał w wiadomości:
>>>>> teraz pobliczna
>>>>> chłosta samooceny? ;)
>>>> Mogę tak jeszcze długo, ma ktoś ochotę? Będę taką przeciwwagą dla
>>>> XL. ;)
>>> Jak myślisz, do czego Cię to doprowadzi? - bo mnie moje
>>> samouwielbienie wprawia w świetny nastrój. Zwłaszcza, że
>>> uzasadnione. A i naśladowców mam cora więcej. Twojej "przeciwwadze"
>>> nie wróżę wielu. Ludzie nie lubią się chłostać.
>> Przeciwnie. Dystans do siebie jest zawsze mile widziany. A uważanie,
>> że się jest najlepszym, najmądrzejszym i najpiękniejszym wzbudza
>> konsternację. Trudno to nawet tupetem nazwać. To stwarza ogromną
>> pokusę, żeby zajrzeć do wnętrza Twojej czaszki. A armia Twoich
>> nasladowców mogłaby co najwyżej wyglądać jak stosy w wydmuszek w
>> hurtowni jaj. :)
> Jak widzę - wiesz o tym nawet bez zaglądania. To stwarza ogromną
> pokusę...
Ty też korzystasz ze wzroku bez zaglądania. Pokusa jest pokusą i ją się
czuje, nie widzi. Taki jest mój pogląd.
Dla Ciebie jakby nie byo różnicy między dystansem a chłostaniem. A ja
sądzę, że dystans do smouuwielbienia ma się tak jak jajko do wydmuszki.
--
pozdrawiam
michał
|