Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Staję się nudna...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Staję się nudna...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 355


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2009-03-05 22:27:35

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik napisał w wiadomości:
>>>> Albo też w TV, chyba na Cinemaxie.... Słaba płeć (Love! Valour!
>>>> Compassion!) - sliczny i cieplutki
>>>> (i w sam raz dla XLki :-PPPP z racji tematyki)
>>> Myślę, że z racji tematyki bardziej pasuje Tobie - abyś mogła
>>> wreszcie szczerze, nie okłamując się, pomarzyć. Ja mam ciepło i
>>> ślicznosci w domu, nie musze ich szukać w kinie ani w Harlekinach.
>>> A o moich gustach filmowych wiesz tyle, ile Ci własna złość
>>> podpowie, i niewątpliwie Twoje wyobrażenie jest typu "Ken is my
>>> love!"

>> I tak to jest jak się wali w ciemno.

>> Film opowiada o radosnej gromadce gejów.

> Nie wiem, czy wiesz, że geje z samej nazwy (poszukaj rodowodu słowa
> gej) są radośni ;-PPP
> Tak, że cieplutki filmik o radosnych gejach to jak filmik o masełku
> maślanym. Z reguły takich połączeń unikam.

> Dobre sobie: radosna gromadka gejów.
> Film tym bardziej nie dla mnie, że żaden najcieplejszy filmik nie jest
> w stanie zastąpić wiedzy i wpływać na poglądy ludzi poważnych.
> Równie dobrze mogłabyś mi polecić cieplutki filmik o czymkoleowek, na
> temat wszystkiego można zrobić jakiś cieplutki filmik. I co, z samego
> tego powodu, że ktoś o czymś nakręcił cieplutki filmik, mam zmienić
> swój światopogląd? - śmieszna jesteś.

Nie zmieniaj poglądów! Przyjmij tylko jeszcze, że są inne - starając się
przynajmniej nie obrażać nikogo przy okazji. Nie w wiedzy jest problem,
tylko z wyborem jej żródeł.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2009-03-05 22:35:14

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Fragile" napisał:

> Czyli zle zrozumialam wypowiedz Aichy (ze przed
> narodzeniem Jezusa swiat nie istnial).

Rozpatruję postać Jezusa nie tylko jako przystojnego hipisa z
niebieskimi oczami, strugającego deski, ale również wcielenie absolutu
(i nie chodzi mi tu o absolut blackcurrant czy jakikolwiek inny
butelkowany). Choć pewnie Ikselce wyda się to niepojęte, ale
rozpatrzyć i przedyskutować można przecież każdy model. Teoretyczny.
Na tym polega otwartość umysłu :)

--
Kobieta ceni u mężczyzny trzy metale:
srebro we włosach, złoto w portfelu i stal w spodniach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2009-03-05 22:38:20

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:

>> Jak myślisz, do czego Cię to doprowadzi?

> Do czego doprowadzi? Ja musiałam kilkadziesiąt lat pracować, żeby do
> tego dojść, a Ty się mię pytasz, do czego doprowadzi. Ku lepszemu,
> kochana, ku lepszemu. :)
> Tylko zauważanie własnych niedoskonałości daje szanse na realne
> (adekwatne) poczucie własnej wartości.

...i szansę na poprawienie.
Prawda. W momencie osiągnięcia doskonałości, rozwój ustaje. Wtedy jest
koniec, możemy iść!
Gońmy więc króliczka aż do śmierci! :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2009-03-05 22:40:31

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 05 Mar 2009 20:46:55 +0100, medea napisał(a):

> i...@g...pl pisze:
>
>> Jeśli mówisz o Jezusie, masz kiepskie dane - Jezus był Aramejczykiem
>> (czyli Semitą - to nie to samo, co Żyd) i mówił w swoim ojczystym
>> języku, czyli po aramejsku. Nadmienię, że np dialogi z udziałem Jezusa
>> przedstawione w filmie Mela Gibsona są po aramejsku, co niewielu (jak
>> widze) zauważyło.
>
> Sądzę, że wszyscy to zauważyli, bo o tym się mówiło. Ten język właśnie
> (bez lektora), dodawał filmowi atmosfery. Mnie to by wystarczyło i
> uznałabym film za świetny, gdyby nie zaczął od pewnego momentu
> konkurować do "Piły 3", czy "Rzeźni 2". ;)

Niektórzy rzeczywiście mogą to tak odbierać. Tzn jako przesadę w krwawych
scenach, przeważającą nad treścią.
Film jednak jest do bólu rzetelny pod względem medycznym. Może nie zawsze
jest to dla filmów zaletą, ale przecież akurat TEN film jest własnie o
męce. Spróbuj sobie wyobrazić wymęczonego do granic człowieka, wiszącego na
krzyzu jak ochłap żywego mięsa na haku w rzeźni... To jest film O TYM. Nie
o fikcyjnym napadzie na bank ani o bieganiu z piłą za ludźmi w
wyimaginowanym mieście.

Krew i trauma w przypadku tego filmu to nie "ozdobnik" dla pobudzenia
dreszczy. każdy sczzegół jest historycznie udokumentowany, tak po prostu
było, nie tylko w przypadku Jezusa. Przykładowo: wbicie włóczni w bok - to
nie reżyserski wymysł, lecz rutynowa czynność strażników w przypadkach
ukrzyżowań, których wtedy było przynajmniej dziesiątki tysięcy w tym
rejonie.
Mel Gibson oparł się w realizacji filmu na wielu ewangeliach mówiących o
śmierci Jezusa oraz zwykłych urzędowych relacjach ze śmierci skazańców na
krzyżu, zebranych razem. Tak więc nawet rzeczone wbicie włóczni w prawy bok
na określonej wysokości było bardzo "uzasadnioną" praktycznie czynnością -
nie miało na celu uśmiercenia, lecz "tylko" sprawdzenie, czy rzeczywiście
"delikwent" umarł. Wbijano włocznię w bok każdemu ukrzyzowanemu akurat w
ten sposób, aby nie naruszyć ważnych organów i nie skrócić mu przypadkiem
cierpienia i agonii, jeśli przypadkiem jeszcze żył.
Ponieważ śmierć na krzyzu nie polegała na przebiciu wiszącego człowieka
włócznią itp, lecz była najczęściej wynikiem uduszenia z powodu zalania
płuc limfą na skutek ucisku przez ściśnięte mięśnie klatki piersiowej i
żebra (sprawiała to pozycja wisząca na krzyzu) lub na skutek ustania pracy
serca ściśniętego z tego samego powodu, dodatkowo także owymi opuchniętymi
płucami.
Pewnie zauważylaś, że dwóm złoczyńcom, ukrzyżowanym razem w Chrystusem,
połamano nogi.
Wyobraź sobie, że był to na te czasy niesamowity akt łaski :->
Ponieważ w ten sposób uniemożliwiano im podpieranie się nogami przybitymi
do krzyża, podpieranie się dla uzyskania odciążenia rąk i mięśni klatki
piersiowej i umożliwienia sobie oddychania. Czyli połamanie nóg
paradokaslnie nie było zadaniem dodatkowego cierpienia (bo i tak więcej
bólu trudno już było odczuć), lecz skróceniem agonii.
Chrystusowi tego nie zrobiono, aby cierpiał i umierał maksymalnie długo.
Natomiast kiedy stracił przytomnść, przebito Mu bok włócznią z opisanych
wyżej powodów...I nawet to jest prawdziwe, ze krew i limfa wypłynęły
osobno.
Otóż jeśli krew i limfa wypływały osobno, znaczyło to, że nastąpiła śmierć.
Ale dlaczego osobno? Otóż limfa pochodziła właśnie z płuc nią zalanych, a
krew z wątroby i żyły wątrobowej zdaje się, ale mogę coś tu pomylić, nie
jestem lekarzem. W każdym razie jest to objaw medycznie opisany na
przykładach tysięcy ukrzyżowań. Już w tamtych czasach ineteresowano się
tym, co się dzieje w ludzkim organizmie, a materiału "badawczego" było
dosyć... a medycyna to naprwadę stara naukla i bazuje nie tylko na
najnowszej wiedzy.

Wszystko, wszystko, co Mel Gibson zawarł w filmie, jest nie tylko
historycznie, ale i medycznie absolutnie świetnie opracowane.
To, ze razi Cię ilość krwawych scen - niestety, to nie jest film dla tych,
co poszli na "Piłę". A w każdym razie nie dla tych samych doznań...


>
>> Dobry film, bo oparty na rzetelnych faktach
>> historycznych i realiach społecznych z tamtego okresu, to tak na
>> marginesie. Dopracowany w szczegółach pod tym względem. Nawet w
>> szczegółach medycznych - długo byłoby wymieniać, chodzi o szczegóły
>> fizjologiczne i medyczne przedstawienia cierpienia Jezusa i Jego
>> późniejszego umierania na krzyżu.
>
> Tak, doskonała jatka dla spragnionych mocnych wrażeń babć w moherowych
> beretach. Zapewne pomaga im odczuwać ból tego łez padołu. Dziwię się, że
> do nich dołączyłaś.


Jak wyżej.
Szkoda, że wcześniej tego nie przeczytałam, bo inaczej bym Ci
odpowiedziała, tępa ignorantko.
Co kończy powieść o damach, bo w Twoim przypadku nie mamy o czym mówic.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2009-03-05 22:40:51

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 5 Mar 2009 21:05:11 +0100, Qrczak napisał(a):

> W Usenecie medea <m...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>> i...@g...pl pisze:
>>
>>> No i fajnie.
>>
>> Niefajnie. Ja się nie czuję Niemką ani na jotę.
>>
>>> Cześć - Czeszka jestem.
>>
>> Polska dla Polaków!
>
> Ziemia dla ziemniaków.
>
> Qra, stare ale jare

Kury dla jaj!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2009-03-05 22:46:48

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik napisał w wiadomości:

>>> Pierwszy raz to czytałeś??? Niemożliwe. To stare przecież.

>> Pierwszy raz w tym kontekście. To się nazwa humor sytuacyjny. :)

> Mało wysublimowany. Cenię wyższy poziom.

Bo dotyczy Ciebie? Dystans pomógłby Ci pośmiać się razem... Wiem. Nie
przeszkadza Ci, że tutaj zazwyczaj śmiejesz się sama. W domu nie może
być inaczej. Nabieram pewności.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2009-03-05 22:47:45

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 5 Mar 2009 21:20:54 +0100, Qrczak napisał(a):

> W Usenecie medea <m...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>> Qrczak pisze:
>>
>>> Tuwim. Qrcze.... też Żyd ;-)
>>
>> Tuwim, owszem, wielkim poetą był, ale bardziej w twórczości dla dorosłych,
>> mniej dla dzieci IMO. Dla dzieci zdecydowanie mniej napisał, niż Brzechwa
>> (i nie wszystko tak dobre).
>
> I Leśmian dla dzieci pisał, choć niekoniecznie wierszem. Ale on też podpada,
> bo był kuzynem Brzechwy.
>
> Qra

Lesman, a nie Leśmian.
Masz rację, choć o tym nie wiedziałaś.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2009-03-05 22:50:00

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:

>>>> Pomoc naukowa:
>>>> http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/id,37921,wiadomosc.h
tml

>>> To już nie pierwszy raz taka afera o Brzechwę. Kilka lat temu to
>>> samo było w jakimś innym chyba gimnazjum.

>>> Ciołki jednym słowem. Niech znajdą chociaż jednego innego twórcę dla
>>> dzieci na miarę Brzechwy.

>> Tuwim. Qrcze.... też Żyd ;-)

> tren R ... także...

Ja też chcę!

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2009-03-05 22:52:10

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 5 Mar 2009 22:30:35 +0100, Aicha napisał(a):

> Kobieta ceni u mężczyzny trzy metale:
> srebro we włosach, złoto w portfelu i stal w spodniach.

Stal to akurat stop metali, ale żeś ignorantka w wiedzu ogólnej, to niech
ci będzie - dodam ci jeszcze jeden, na który radzę zwracać uwagę u mężczyzn
na przyszlość: dane kobiecie słowo jak spiż.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2009-03-05 23:09:11

Temat: Re: Staję się nudna...
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

michał pisze:
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>
>>>>> Pomoc naukowa:
>>>>> http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/id,37921,wiadomosc.h
tml
>
>>>> To już nie pierwszy raz taka afera o Brzechwę. Kilka lat temu to
>>>> samo było w jakimś innym chyba gimnazjum.
>
>>>> Ciołki jednym słowem. Niech znajdą chociaż jednego innego twórcę dla
>>>> dzieci na miarę Brzechwy.
>
>>> Tuwim. Qrcze.... też Żyd ;-)
>
>> tren R ... także...
>
> Ja też chcę!

ha, widzę że tula ci w głowie... :)

--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 30 ... 36


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

CDN...
co mi jest?
Uwaga na donosicieli!!!!!
Do cbneta
uosobiona ohyda - zło wcielone

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »