Staję się nudna...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 355
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2009-03-04 22:57:33
Temat: Re: Staję się nudna...Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora
On 4 Mar, 23:03, michał <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik napisał w wiadomości:
>
> >> Albo też w TV, chyba na Cinemaxie.... Słaba płeć (Love! Valour!
> >> Compassion!) - sliczny i cieplutki
> >> (i w sam raz dla XLki :-PPPP z racji tematyki)
> > Myślę, że z racji tematyki bardziej pasuje Tobie - abyś mogła wreszcie
> > szczerze, nie okłamując się, pomarzyć. Ja mam ciepło i ślicznosci w
> > domu, nie musze ich szukać w kinie ani w Harlekinach. A o moich
> > gustach filmowych wiesz tyle, ile Ci własna złość podpowie, i
> > niewątpliwie Twoje wyobrażenie jest typu "Ken is my love!"
> > :->
>
> Podejrzewam, że miałaś ostry konflikt z rodziną (może z mężem) i w jego
> wyniku rzuciłaś się na psp, żeby odreagować w antysemickim idiotycznym
> ataku.
Zdaje się, że Ci się powszechna tutaj histeria na ten temat udzieliła.
> Kto w to uwierzy, że osoba żyjąca na codzień w idealnie zrównoważonym
> ognisku domowym, wypełniona wymarzonym szczęściem małżeńskim potrzebuje
> nagle charknąć jadem na tych użytkowników, kórzy darzą ją całkiem sporą
> sympatią... :)
>
> --
> pozdrawiam
> michał
Nie zauważam jej. Chociaż... może trzebaby zacząć ją widzieć w słowach
"głupia", "idiotka", "niewiarygodna", itp sformułowaniach. Czyżby taka
pspowska odmiana drapania po pleckach?
:-/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
92. Data: 2009-03-04 22:58:27
Temat: Re: Staję się nudna...Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora
On 4 Mar, 23:12, michał <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik napisał w wiadomości:
>
> >>> teraz pobliczna
> >>> chłosta samooceny? ;)
> >> Mogę tak jeszcze długo, ma ktoś ochotę? Będę taką przeciwwagą dla
> >> XL. ;)
> > Jak myślisz, do czego Cię to doprowadzi? - bo mnie moje
> > samouwielbienie wprawia w świetny nastrój. Zwłaszcza, że uzasadnione.
> > A i naśladowców mam cora więcej. Twojej "przeciwwadze" nie wróżę
> > wielu. Ludzie nie lubią się chłostać.
>
> Przeciwnie. Dystans do siebie jest zawsze mile widziany. A uważanie, że
> się jest najlepszym, najmądrzejszym i najpiękniejszym wzbudza
> konsternację. Trudno to nawet tupetem nazwać. To stwarza ogromną pokusę,
> żeby zajrzeć do wnętrza Twojej czaszki. A armia Twoich nasladowców
> mogłaby co najwyżej wyglądać jak stosy w wydmuszek w hurtowni jaj. :)
Jak widzę - wiesz o tym nawet bez zaglądania. To stwarza ogromną
pokusę...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2009-03-04 23:48:49
Temat: Re: Staję się nudna...Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik napisał w wiadomości:
>>
>>>> Albo też w TV, chyba na Cinemaxie.... Słaba płeć (Love! Valour!
>>>> Compassion!) - sliczny i cieplutki
>>>> (i w sam raz dla XLki :-PPPP z racji tematyki)
>>> Myślę, że z racji tematyki bardziej pasuje Tobie - abyś mogła
>>> wreszcie szczerze, nie okłamując się, pomarzyć. Ja mam ciepło i
>>> ślicznosci w domu, nie musze ich szukać w kinie ani w Harlekinach.
>>> A o moich gustach filmowych wiesz tyle, ile Ci własna złość
>>> podpowie, i niewątpliwie Twoje wyobrażenie jest typu "Ken is my
>>> love!" :->
>> Podejrzewam, że miałaś ostry konflikt z rodziną (może z mężem) i w
>> jego wyniku rzuciłaś się na psp, żeby odreagować w antysemickim
>> idiotycznym ataku.
> Zdaje się, że Ci się powszechna tutaj histeria na ten temat udzieliła.
Trudno nazywać histerią szanowanie wszystkich nacji i traktowanie ich na
równi. Jak to sie dzieje, że odbice w lustrze nazywasz "powszechnością
tutaj"?
>> Kto w to uwierzy, że osoba żyjąca na codzień w idealnie zrównoważonym
>> ognisku domowym, wypełniona wymarzonym szczęściem małżeńskim
>> potrzebuje nagle charknąć jadem na tych użytkowników, kórzy darzą ją
>> całkiem sporą sympatią... :)
> Nie zauważam jej. Chociaż... może trzebaby zacząć ją widzieć w słowach
> "głupia", "idiotka", "niewiarygodna", itp sformułowaniach. Czyżby taka
> pspowska odmiana drapania po pleckach?
> :-/
No to może należałoby zacząć widzieć jakieś plusy na tym "cmentarzu" w
miejsce dręczących Cię krzyży?
Musisz mieć bardzo obolałe plecy.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2009-03-04 23:55:46
Temat: Re: Staję się nudna...Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik napisał w wiadomości:
>>>>> teraz pobliczna
>>>>> chłosta samooceny? ;)
>>>> Mogę tak jeszcze długo, ma ktoś ochotę? Będę taką przeciwwagą dla
>>>> XL. ;)
>>> Jak myślisz, do czego Cię to doprowadzi? - bo mnie moje
>>> samouwielbienie wprawia w świetny nastrój. Zwłaszcza, że
>>> uzasadnione. A i naśladowców mam cora więcej. Twojej "przeciwwadze"
>>> nie wróżę wielu. Ludzie nie lubią się chłostać.
>> Przeciwnie. Dystans do siebie jest zawsze mile widziany. A uważanie,
>> że się jest najlepszym, najmądrzejszym i najpiękniejszym wzbudza
>> konsternację. Trudno to nawet tupetem nazwać. To stwarza ogromną
>> pokusę, żeby zajrzeć do wnętrza Twojej czaszki. A armia Twoich
>> nasladowców mogłaby co najwyżej wyglądać jak stosy w wydmuszek w
>> hurtowni jaj. :)
> Jak widzę - wiesz o tym nawet bez zaglądania. To stwarza ogromną
> pokusę...
Ty też korzystasz ze wzroku bez zaglądania. Pokusa jest pokusą i ją się
czuje, nie widzi. Taki jest mój pogląd.
Dla Ciebie jakby nie byo różnicy między dystansem a chłostaniem. A ja
sądzę, że dystans do smouuwielbienia ma się tak jak jajko do wydmuszki.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2009-03-05 05:39:23
Temat: Re: Staję się nudna...Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <i...@g...pl> napisał:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Aramejczycy
http://pl.wikipedia.org/wiki/INRI
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2009-03-05 06:25:06
Temat: Re: Staję się nudna...Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
i...@g...pl pisze:
> Akurat Twoje nazwisko jest niemieckie, nie żydowskie.
Ale co to ma do rzeczy? Tantiemy mi się należą, czy nie?
No i w ogóle Niemką jestem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2009-03-05 06:25:45
Temat: Re: Staję się nudna...Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
i...@g...pl pisze:
> W sumie też, ale zapewne chodziło Ci o "znudzona".
Nie. Dobrze wiem, o co mi chodziło.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2009-03-05 07:09:26
Temat: Re: Staję się nudna...Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <i...@g...pl> napisał:
> lepiej zamieść jakąś własną twórczość dla
> lepszej argumentacji.
Nie dla psa kiełbasa.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2009-03-05 08:39:08
Temat: Re: Staję się nudna...Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <i...@g...pl> napisał:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Aramejczycy
"Język ojczysty" wcale nie musi nie oznaczać narodowości.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Język_aramejski
Języka tego używali początkowo jedynie Aramejczycy, ale na początku I
tysiąclecia p.n.e. rozpowszechnił się na całym Bliskim Wschodzie
stając się tamtejszym lingua franca. Hebrajski i sumeryjski były
martwe i używano ich tylko w liturgii, akadyjski wymierał, a greki i
perskiego używały tylko elity. Od Iranu aż po Egipt w mowie i piśmie
większość ludności używała aramejskiego.
A to wcale nie musi oznaczać, że Jezus był _Aramejczykiem_. Podaj
proszę link do źródła, wskazującego, że Jezus nim był. Bo z pisma
świętego chyba tego nie wzięłaś?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_Chrystus
http://www.katolik.pl/forum/index1.php?st=artykuly&i
d=76
Rozumiem, że Dawid, symbol tożsamości narodowej i archetyp władcy, był
wyrzutkiem z obcego plemienia. Pewnie tak jak Mojżesz, którego niby
znaleziono w koszyku nad Nilem (a pewnie córka faraońska się puściła z
jakimś niewolnikiem i ściemę tatkowi sprzedała). A może całe pismo to
bajka dla naiwnego ciemnego ludu?
Poza tym, pani katoliczko, to Jezus zdaje się wg waszych wierzeń (i
tych bajek dla ciemnego ludu), istnieje od stworzenia świata, to czemu
go do jakiegoś ziemskiego plemienia przypisujesz? Tylko po to, aby nie
przyjąć do wiadomości, że nasi arcyświatli posłowie narodowo-katoliccy
chcieli sobie Żyda obrać za króla? A może nie wiesz, w co wierzysz?
Znajomość z proboszczem jeszcze o niczym nie świadczy - bo najciemniej
pod latarnią :)
--
Pozdrawiam - Aicha (i EOT, bo nie będę się kopać z koniem)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2009-03-05 09:47:06
Temat: Re: Staję się nudna...Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora
Stygmaty obejrzałam.
I o ile kiedyś zrobiły na mnie piorunujące wrażenie, to wczoraj śmieszyły
mnie te wszystkie dodatkowe 'efekty specjalne' - oczy wywrócone białkami do
góry i inne tego typu.
W sumie to przesłanie filmu gubiło się w tych właśnie efektach.
Meda ma rację, widzowie są znudzeni.
Co nie znaczy, że trzeba im większej ilości efektów specjalnych.
Jakoś wolę teraz filmy dziejące się, jakby zgodne z rytmem wydarzeń. (np.
Indochiny)
Tego o 1 w nocy....wybacz. Trzeba wstać względnie rano i brać się do pracy
:-)
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |