Data: 2012-01-18 16:44:21
Temat: Re: Starość
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"serwessa" <s...@g...pl> wrote in message
news:jf6rle$fcb$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:jf6nrd$428$1@inews.gazeta.pl...
>> "serwessa" <s...@g...pl> wrote in message
>> news:jf6nba$2q4$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:jf6n4p$3bg$5@node2.news.atman.pl...
>>>> Iwon(K)a pisze:
>>>>> "Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
>>>>> news:jf6m3g$3bg$4@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Iwon(K)a pisze:
>>>>>>> "serwessa" <s...@g...pl> wrote in message
>>>>>>> news:jf6jkm$k7a$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>
>>>>>>>> Użytkownik "Iwon(K)a"
>>>>>>>>> i. (pomijam juz nieprawdziwe wersje wydarzen- lol)
>>>>>>>>
>>>>>>>> A jaka byla prawdziwa wersja wydarzen? Ciekawosc mnie zzera ;)
>>>>>>>
>>>>>>> w archiwum jest. :))) grzebac mi sie nie chce. lol
>>>>>>
>>>>>> http://www.tinyurl.pl?bNnjJfiS
>>>>>
>>>>> i juz mamy zone alberta bis ;)
>>>>
>>>> Pewnie że możesz sobie do woli wymyślać bzdury i odsyłać do archiwum,
>>>> kiedy wiesz, że nikt tego nie znajdzie, bo tak naprawdę nie wie, czego
>>>> ma szukać.
>>>>
>>>>>>> raczej chodzilo mi o to, ze te co uwazaja teraz, ze bylo to ponizej
>>>>>>> pasa wtedy byly tym pomyslem
>>>>>>> zachwycone i zona alberta stala sie ich idolem.
>>>>>>
>>>>>> Kłamiesz.
>>>>>
>>>>> nie.
>>>>
>>>> To przeczytaj wątek i zobacz, kto i czym był zachwycony, zamiast rzucać
>>>> oszczerstwa.
>>>> I przestań udawać, że Twoje zarzuty wobec mnie, to nie jest
>>>> konsekwencja wydarzeń z przeszłości.
>>>>
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> Paulinka
>>>
>>> Ale wy naprawde uwazacie za normalne, ze dzwoni sie sprawdzac czy jakas
>>> "znajoma z grup dyskusyjnych" pracuje tam gdzie mowi? Czy mowi prawde?
>>> Zwlaszcza, ze mieszka na drugim koncu swiata?
>>> To JEST przekroczenie pewnych granic.
>>
>>
>> oczywiscie, ze tak. Byly jednak osoby, ktore nie widzialy w tym nic
>> zdroznego.
>> Mniejszosc, ale jednak.
>> i.
>>>
>
> Ja sobie nawet nie moge wyobrazic, jak mozna zadzwonic do czyjegos (obcej
> osoby) miejsca pracy, zapytac o kogos, podziekowac i sie rozlaczyc. A
> pozniej sie tym chwalic i szukac poklasku. No co to moze miec na celu
> wogole?
> Nic zdroznego w tym ktos nie widzial, bo przeciez zona alberta nic zlego
> ani zlosliwego nie zrobila, a przeciez mogla... Litosci...
no coz. Widzisz wiec jak bylo.
Czasy to byly ogniste, i testowalo sie charaktery ;))
Zlosliwosc ludzka jak widac granic nie zna.
Dlatego dziwie sie w tym watku. Bo za czasow owych o ktorych mowa, to sie
bez proszenia
pakowali czlowiekowi w prywatne zycie.
i.
>
|