Data: 2000-12-16 12:33:29
Temat: Re: Strajk pielęgniarek
Od: "JC" <J...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Leszek M." <l...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:91dm0j$sb5$1@news.internetia.pl...
>
> Użytkownik "JC" <J...@t...de> napisał w wiadomości
> news:91blne$6k0$06$1@news.t-online.com...
>
> > Skoro to prawo do strajku jest dla Ciebie wystarczającym wyjaśnieniem
> > ewentualnego zgonu pacjęta - poddaję się.
>
> To nie tak, trochę źle mnie zrozumiałeś. Chodzi po pierwsze o to - że
> zgodnie z obowiązującym prawem pielęgniarki mają prawo do zaprzestania
> pracy. Oznacza to jednocześnie, że RZĄD ma obowiązek (takie jest prawo)
> zabezpieczyć opiekę dla pacjentów na czas strajku. Pielęgniarki nie
odchodzą
> od łóżek nagle - rząd miał czas na to żeby albo rozwiązać problem, albo
> przygotować alternatywną opiekę dla pacjentów, ale tego nie zrobił. W
> gruncie rzeczy więc to nie pielęgniarki, ale RZĄD jest prawnie i moralnie
> odpowiedzialny za niedopilnowanie pacjentów.
Zgadzam się, to logiczne.
>
> Oczywiście - nie jestem mimo wszystko za tym, żeby wobec powyższego
> wszystkie pielęgniarki odeszły od łóżek i tak się nie dzieje. Na OIOM-ach,
> czy oddziałach zabiegowych, czy wszędzie tam gdzie można z góry
przewidzieć
> zagrożenie życia pacjenta pielęgniarki pracują lub są w pogotowiu.
I to jest to na czym Rząd żeruje a co osłabia skutek strajku.
Skoro, mimo wszystko, zagrożenie życia pacjętów jest zabezpieczone - bo
musi -
to olewa się ten strajk.
Dlatego koncepcja równoległych strajków solidarnościowych, bezpośrednio
dających
się odczuć dotkliwie "na górze" przyniosłaby szybszy efekt.
/.../
> > Co do "nędza" to jeszcze by się i parę innych środowisk znalazło,
> > dot. np. dzieci. Gdzie one i komu mają się poskarżyć.
> > A ON, mogące ruszyć tylko palcem - jak oni mają powołać
> > się na to co gwarantuje im prawo - tak pięknie podawane w sprawozdaniach
> > do komisji UE.
> > Ech, nie mów mi (wybacz) o PRAWIE.
>
> To prawda - ale argument, że komuś też jest źle jest przyznasz
> niewystarczający. To co - nie dać nikomu, skoro nie można wszystkim ???
Czy chcesz czy nie to to wyzwala i tak reakcję łańcuchową.
>
> > Dlaczego więc "palanty" robią politykę bez znajomości
> > tematu?
>
> Bo do poznania tematu trzeba rozumu i wysiłku. A po co, jak nawet za taką
> politykę jest kasa.
Powtórzę więc:
> > Ech, nie mów mi (wybacz) o PRAWIE.
>
> > Sami się wybrali na posłów?
>
> Tu mam swoją teorię na ten tam, ale to na dłuższą dyskusję.
Ja również i zupełnie się z Tobą zgadzam.
/.../
> > Pozwól, że "przymknę oko" na to, na co się powołujesz.
>
> Pozwalam, choć nie rozumiem - takie były wypowiedzi. Sugerujesz że media
> kłamią ?
Nie to, lecz rodzaj sugestii - pytania, które najczęście kończy taką czy
owaką
relację na taki czy inny pokazywany czy opisywany temat.
Nie zauważyłeś tego?
> Dużo zdrówka
Wzajemnie, jego potrzeba każdemu:-)
pozdr. - Józek
|