Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ANKIETA - Czy Drogi i Szanowny Redaktor All powinien reprezentować Redakcję PSP?????? Re: Strategia - uwaga - materiał niebezpieczny - czytać na własną odpowiedzialność

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Strategia - uwaga - materiał niebezpieczny - czytać na własną odpowiedzialność

« poprzedni post
Data: 2003-04-14 10:13:27
Temat: Re: Strategia - uwaga - materiał niebezpieczny - czytać na własną odpowiedzialność
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

"Flyer" w news:b7d1cc$2t4$1@atlantis.news.tpi.pl...
/.../

Witaj Latawcze :)))! - co zgłębiasz mroki Pola Refleksji Grupy ;)))
Cieszę się, ze mam partnera jawnego ;).
Będzie ciekawiej, zapewne. Choć niekoniecznie łatwiej.
No ale ja nie chcę dowodzić, że życie jest łatwe.


> Skoro poeta milczy uznalem, ze moge sie wypowiedziec.

Tak. "Poeta" milczy, co nie znaczy, że umarł. Daje znaki - mam nadzieję
nie tylko dymne. Poeta milczy, gdyż ma swoją wizję, którą w pocie czoła
realizuje, schemat, za pomocą którego chce udokumentować określoną tezę.
Ta teza brzmi. "Nie wszystko co zostaje okrzyknięte przez rozentuzjazmowany
tłum manipulacją, jest nią w rzeczywistości". Pomożesz mi w uzasadnieniu tej
tezy? Oczywiście dobrowolnie ;))

Mam już niemal gotowy (w głowie) post, który wkrótce prawdopodobnie
napiszę w wątku "manipulacja". Nie sprawdziłem jeszcze, do kogo się tam
podepnę; z pewnością nawiążę do definicji słownikowej jaką wyssała i podała
Patrycja :).... Co ważne - zmiana okoliczności może zmienić ten zamiar!


> Po jego (postu)
> przeczytaniu uznalem go, za parodie (czegos?, kogos?) i nawet sie
> obsmialem :). Nie bede sugerowal co lub kto bylo parodiowane, bo z
> jednej strony moglbym odkryc swoj egocentryzm na widok publiczny albo
> ukazac, ze jestem stronniczy (i nie krytyczny) i wszystko kojarzy mi sie
> z... albo, ze szukam podtekstow, tam gdzie ich nie ma.

No i w dalszym ciągu nie będziesz wiedział - czy i czego to parodia czy też
wcale. Nie będziesz wiedział tak długo, jak długo nie rozpoznasz intencji "poety".
Jak długo intencje te nie ukażą Ci się jako jego _busola nadawcy informacji_.
(kupuję określenie "poeta" i będę je stosował zamiennie z UGD!:).

Tekst zdecydowanie przywołuje wiele skojarzeń. Ale niekoniecznie musi być
parodią, ani niekoniecznie musi być manipulacją. Wiemy już, że na dobrą
sprawę, każdy tekst można za coś takiego uznać, o ile jest pisany _celowo_.
Cel pisania tekstu pozostaje na ogól na zawsze w zakamarkach świadomości
piszącego. Jeśli nie wie on, po co to robi - będzie zachowywał się tak, jak ...
(jest tu taki klasyczny przykład UGD, gdzie głośno i wielokrotnie wypominano
mu zmianę frontu i obracanie kota ogonem przy okazji różnych dyskusji.)
A więc będzie zachowywał się labilnie, tak jak okręcik bez sternika, czy
tez korek na fali... Niemniej należy pamiętać, że nie wszyscy nie wiedzą po
co piszą. Nie wszyscy mają jednakowy poziom autowglądu, a to znaczy, że
można się spodziewać, że niektórzy poeci piszą "z głową".
[Piękno jest w różnorodności. W przesycie - zanika].

Czy pisanie ze świadomością celu pisania, jest _automatycznie_ manipulacją
na nieświadomych tego celu słuchaczach?
Staram się wykazać w tym przykładzie aktywności UGD, że tak nie jest.
Kto dostrzeże - jego sprawa. Jego zyski.

Czy pisanie bez świadomości celu pisania, nie jest na ogół nagradzane przez
publiczność, jako coś, za czym "na pewno", (w mniemaniu publiczności)
nie kryje się manipulacja?
Staram się wykazać w tym przykładzie aktywności UGD, że tak jest.
Kto dostrzeże - jego sprawa. Jego zyski.


Wygenerowałeś podział na manipulację bierną i czynną. To ciekawe...

> Manipulacja, ale bierna, ktora w momencie kiedy ktos by
> mi zarzucil, ze jestem np. egocentryczny, moze sie zmienic w czynna.

Spróbuję wyjaśnić po swojemu, aby i ta interpretacja nie prowadziła nas
w krzaki. Ktoś Ci zarzuca egocentryzm, a Ty z postawy naturalnej (manipulacja
bierna) przechodzisz w postawę czynną - obronną. Ta ostatnia staje już (wg
niektórych ocen) na pograniczu manipulacji czynnej, gdyż realizując swój plan
obronny nie informujesz przecież antagonisty o swojej strategii obrony poglądu.
Dokonujesz działań (słownych), które mają Ci przynieść jakieś korzyści - nikt
nie rozmawia po to, by upajać się stratami (wyłączając zaburzenia psychiczne).
A skoro mowa o korzyściach oraz o własnym planie, czy też zamyśle (strategii),
skojarzenie z manipulacją klasyczną jest już blisko.

Myślę, że warto tu zapamiętać jedną okoliczność nieodzowną przy manipulacji.
Tą okolicznością jest .... KORZYŚĆ.
Rozwinięcie hasła zrobimy mam nadzieję potem, w bliżej nieokreślonej
przyszłości.


> Inaczej ujmujac przekazuje jakies tresci, nie przekazujac ich, mala
> fatamorgana, ktora spragnionego (okazji?) zmusi do bezrozumnego! biegu.
> Czy przemyslana i zaplanowana - nie, jest zbiegiem okolicznosci - jest
> zbiegiem taktyki obronnej (tak jak z taktyki obronnej wynika sprawdzanie
> reka temperatury wody w wannie, zanim sie do niej wejdzie) i
> UMIEJETNOSCI wykorzystywania okazji danej przez druga strone -
> szybkiej riposty.

A więc druga uwaga. Cokolwiek czytasz jawi Ci się tak długo fatamorganą,
dopóki Twoja świadomość, zbudowana z Twoich doświadczeń i wiedzy
o otoczeniu (wgląd i autowgląd), nie dostrzeże w obserwowanym zjawisku
działań sensownych. Nie jest ważne w tym przypadku czy dostrzeżona
sensowność ma związek z nadawcą informacji. Ważne, że wyłoniła się ona
w mózgu odbiorcy informacji, a więc jako efekt natężania się jego własnych
zasobów (w tym percepcji) i aktywności.

Z Twej niecierpliwości wyrażonej w zdaniu "skoro poeta milczy...", wyłania się
też _ludzka_potrzeba_ określania wszystkiego wokół, potrzeba eliminowania
ze swego otoczenia rzeczy nierozumianych, niezaetykietowanych,
niezaszufladkowanych.
Niepokój, jako czynnik pobudzający do aktywności, towarzyszy nam stale,
gdy tylko spotykamy coś, czego _jeszcze_ nie zrozumieliśmy.
A przecież wiadomo, że zrozumienie czegokolwiek to jest proces, a nie sama
obserwacja. Proces rozciągnięty w czasie. Raz krótszym raz dłuższym...
W jednym przypadku trwający dobę, a w innym całe życie. Albo i dłużej ;)).

Czy działania krótkoterminowe - potyczki bliskokontaktowe w dyskusjach,
sprzyjają głębokiemu rozumieniu, czy odwrotnie, i od czego to zależy?
Potyczki - jako nieodłączne elementy życia w stadzie zagęszczonym, stanowią
zaledwie obszar, na którym generuje się masa informacji. To, które z tych
informacji zostaną przetworzone, a które bezpowrotnie zagubione, zależy od
cech osobniczych poety. Od jego poziomu wglądu i autowglądu, jego potrzeb,
jego warunków życiowych, celu jaki mu przyświeca w "zderzaniu się" ze światem
zewnętrznym. Niemniej konieczność upraszczania zjawisk i etykietowania ich
z różnym skutkiem, występuje zawsze. Każde zjawisko jest obdarzane etykietą,
pod którą mieszczą się informacje o różnym stopniu złożoności. Jedna etykieta
kryje za sobą zdanie prosto ze słownika/książki/podręcznika psychologii,
inna etykieta kryje szufladę pełną własnych przemyśleń, głębokiej i obszernej
wiedzy opartej na dedukcji, udoskonalanym stale wglądzie i takoż
udoskonalanym całe życie autowglądzie.
Jednym słowem - etykieta etykiecie nie równa, choć na wierzchu wygląda tak samo.

Słowo "manipulacja" jest etykietą - gdzie definicję leksykalną podała nam
Patrycja w wątku o tej samej nazwie. Czy sądzisz, ze tylko dlatego, że
takie słowo istnieje i posiada swoje rozwinięcie w postaci kilku zdań - jego
_rozumienie_ jest powszechne i jednoznaczne?


Choć Poeta jak mogę przypuszczać wykazał się znacznym błędem
interpretacyjnym, staram się wydobywać z Jego słów rzeczy uniwersalne
i pożyteczne. Dla celu, który jest jasno i publicznie określony.
Czy to moje staranie jest manipulacją?


> Zauwaz, ze czasami na pytanie na grupie np. o depresje, nerwice - pada
> pytanie - "co ci to daje". Jakie masz KORZYSCI z balaganu wokol siebie.
> /.../ zamiast pojsc do domu i w spokoju czytac ksiazke, tkwisz w tym
> balaganie. Co on daje - nie wiem, jeszcze nie jestem na tym etapie introspekcji ;).

Więc nadal wszystko _przed_ nami;). A może to dobrze?


> > Co mogę więc zrobić, skoro nie jestem rozumiany?
[przypominam, że używam "siebie" by nie mówić "my, nas, nami". Jest to wprost
powiedziane wyżej. Ta etykieta wywołuje w pierwszym kontakcie u niektórych
drgawki - ot taka odmiana reakcji Pawłowa - stąd ucieczka w "ja". Czy to jest
manipulacja?].

> A musisz byc zrozumiany i jak to badasz - iloscia oklaskow, iloscia
> atakow?

Mam nadzieję, że nie mówisz tego do mnie a do "wszystkich". Jeśli do mnie,
to nie obawiaj się, że nabijesz sobie guza przechodząc przez te drzwi ;).
Przynajmniej wg stanu na 14 kwietnia 2003 godz 3:02.

Odpowiadam - tak - piszę po to, by być rozumianym. Gdybym nie miał tej
nadziei choćby w odniesieniu do kilku UGD, mój trud byłby bezsensowny.
Oczywiście nie znaczy to, że taką motywację mają mieć wszyscy.
Każda motywacja jest OK, o ile dzieje się z udziałem świadomości poety.
Motywacje nieświadome też istnieją - ot, takie zjawiska przyrodnicze.
Natomiast - czy jestem i jak badam stopień rozumienia - to już kwestia mojej
percepcji - mojego wglądu i autowglądu.
Powiem tylko, że nie są to dla mnie oklaski a tym bardziej nie ataki.


> Jezeli decydujesz sie mowic do wszystkich (przejmujesz sie ta rola),
> to nic nie mowisz.

Dopatruję się tu kisożartownika - czy słusznie? ;)


> > Jak jest lepiej żyć? Świadomie czy nieświadomie?
> Nieswiadomie.

:))). Musisz kiedyś zrobić wykład na ten temat - najlepiej napisz felieton -
do wszystkich. Z rozkoszą dla flaków mózgowych - poczytam ;).


> U czlowieka to mozna co najwyzej powiedziec, ze wiekszosc osob
> spytanych po co cos robi odpowie - bo robie /.../ - ot imbecyl plynacy
> na krze i smiejacy sie z innych imbecyli na drugiej krze, ze plyna na krze :).
/.../
> A tak wogole - albo dobrze piszesz (bez literowek), albo umiesz
> wprowadzic sie dobrze w role pozostajac soba. ;)

Zawsze jestem sobą i nie jest to "rola" w sensie etykiety, jaką niesie ze sobą
to słowo. Zmieniam się też każdego dnia - gdyż naturalną rzeczą są
interakcje z otoczeniem i pobratymcami - tu w słowie pisanym. A każda
akcja przynosi reakcję w człowieku, o ile nie jest on imbecylem płynącym
na krze nie wiedzieć dokąd, korkiem na fali, stateczkiem bez BUSOLI.

Czy posprzątanie biurka (we własnej głowie) w ramach przygotowań do
ważnego spotkania w interesach, jest manipulacją na partnerze biznesowym?

> Flyer

All


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
14.04 ... z Gormenghast
14.04 jbaskab
14.04 Greg
14.04 Flyer
14.04 ... z Gormenghast
15.04 ... z Gormenghast
15.04 jbaskab
16.04 ... z Gormenghast
16.04 Flyer
16.04 Flyer
16.04 ... z Gormenghast
17.04 Flyer
17.04 ... z Gormenghast
17.04 Flyer
17.04 Flyer
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem