« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-09-05 13:48:00
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?
przenieść się na zaoczne i nie próbować na kierunek
lekarsko-dentystyczny. Ja mu powtarzam, że gdy bedzie tatusiem w wieku
32 lub 33 lat to chyba jeszcze nie jest tragedia dla faceta?! Normalnie
juz nie ma sily.
Jest naprawde spora róznica między studiami dziennymi i zaocznymi.
Jesli masz tylko taką możliwość to wybierz studia dzienne.
Twoje studia dzienne będą próbą dla Waszego związku.
Warto się takiej próbie poddać.
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-09-05 16:40:50
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?
> >
> Przepraszam, że ostro - ale - Ty go pogoń i nie czekaj, aż zrobią to
> rodzice (oby szybko zobaczyli, co się dzieje). I mówie to z autopsji.
> Mój niedoszły też był po zawodówce, a może nawet nie, ja po maturze,
> takie same plany, ale mój chciał, abym studiowała; był starszy 9 lat.
>
Nie chcę być wścipska, ale jeśli mogę wiedzieć dlaczego
rozstałaś się z tym mężczyzną?
Dziękuję wszystkim za komentarze, bardzo przydatne są rady osób
patrzących na sprawę obiektywnie.
Trzy lata temu wydawało mi się, że wygralam los na loterii dlatego,
że zwrocił na mnie uwagę( przystojny, zabawny no i starszy). Teraz
jednak zrozumiałam, że to nie jest najważniejsze. Bardzo szanuję
poglądy mojego partnera, jednak zaczynam coraz bardziej utwierdzać
się w tym, że nie pasujemy do siebie. Jest on bardzo życzliwym,
dobrym człowiekiem. Jednak ja mam 19 lat i życie przede mną,
chciałabym zdobyć dobry zawód, poznać świat. Natomiast mój
mężczyzna chciałby się już ustatkować. Może spowodowane jest to
tym, że został wychowany w innej mentalności. Jego kuzyn ożenil
się mając 22 lata
i ma juz dwoje dzieci. Nie miał kłopotu z żoną i jej aspiracjami,
gdyż ona poprzestała swoją karierę na podstawówce. Dla mnie dzieci
też są bardzo ważne, jednak chcę je urodzić w wieku 26 lub27 lat.
Rozumiem, że wykształcenie i kariera nie są najważniejsze. Liczy
się rodzina, dzieci, ale ja przecież nie chcę z tego rezygnować.
Pragnę skończyć studia medyczne tymbardziej, ze rodzice mi dają
taką możliwość i mam ku temu predyspozycje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-09-05 16:56:42
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?e...@o...eu napisał(a):
>
>> Przepraszam, że ostro - ale - Ty go pogoń i nie czekaj, aż zrobią to
>> rodzice (oby szybko zobaczyli, co się dzieje). I mówie to z autopsji.
>> Mój niedoszły też był po zawodówce, a może nawet nie, ja po maturze,
>> takie same plany, ale mój chciał, abym studiowała; był starszy 9 lat.
>>
> Nie chcę być wścipska, ale jeśli mogę wiedzieć dlaczego
> rozstałaś się z tym mężczyzną?
Wykorzystałam radę - spróbuj sobie wyobrazic siebie z nim za 5, 10, 15
lat i nie mogłam inaczej, niz tylko widząc siebie nieszczęśliwą. Dlatego
taka decyzja.
> Dziękuję wszystkim za komentarze, bardzo przydatne są rady osób
> patrzących na sprawę obiektywnie.
Niestety, za co przepraszałam, patrzę obiektywnie i dlatego jest toi
czasami okrutne.
> Trzy lata temu wydawało mi się, że wygralam los na loterii dlatego,
> że zwrocił na mnie uwagę( przystojny, zabawny no i starszy).
Rzeczywiście, gdy sie ma lat 16 i zainteresuje się dziewczyną 24 letni
facet - to ma się wrażenie, że świat padł do stóp.
Teraz
> jednak zrozumiałam, że to nie jest najważniejsze. Bardzo szanuję
> poglądy mojego partnera, jednak zaczynam coraz bardziej utwierdzać
> się w tym, że nie pasujemy do siebie. Jest on bardzo życzliwym,
> dobrym człowiekiem. Jednak ja mam 19 lat i życie przede mną,
> chciałabym zdobyć dobry zawód, poznać świat. Natomiast mój
> mężczyzna chciałby się już ustatkować. Może spowodowane jest to
> tym, że został wychowany w innej mentalności. Jego kuzyn ożenil
> się mając 22 lata
> i ma juz dwoje dzieci. Nie miał kłopotu z żoną i jej aspiracjami,
> gdyż ona poprzestała swoją karierę na podstawówce. Dla mnie dzieci
> też są bardzo ważne, jednak chcę je urodzić w wieku 26 lub27 lat.
> Rozumiem, że wykształcenie i kariera nie są najważniejsze. Liczy
> się rodzina, dzieci, ale ja przecież nie chcę z tego rezygnować.
> Pragnę skończyć studia medyczne tymbardziej, ze rodzice mi dają
> taką możliwość i mam ku temu predyspozycje.
>
Bardzo dobra hierarchia i - jeśli Cię Twój partner kocha - powinien to
uszanować i Ci pomóc.
To wymaga dojrzałości i szcunku, a przede wszystkim miłości, nie
egoizmu. Może jednak na nie stać Twojego mężczyznę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-09-05 17:12:40
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?
Użytkownik <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:1157454558.251731.206200@d34g2000cwd.googlegrou
ps.com...
> Czy wiecej nas dzieli niz laczy? Pomózcie.
Jest tak:
mamusia do córki: Ewa, wyjdź za Rafała, to człowiek, który wie, czego
chce...
córka do mamusi: wyjdę za Michała, on wie, czego ja chcę.
Jak związek ma być dobry, to oboje musicie chcieć czegoś dla siebie
nawzajem.
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-09-05 17:23:31
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?
> >
> Bardzo dobra hierarchia i - jeśli Cię Twój partner kocha - powinien to
> uszanować i Ci pomóc.
> To wymaga dojrzałości i szcunku, a przede wszystkim miłości, nie
> egoizmu. Może jednak na nie stać Twojego mężczyznę?
On twierdzi, że ja jestem egoistką i gdybym go naprawdee kochała to
wzięłabym pod uwagę jego wiek i poszła na zaoczne skoro tyle osób
idzie. Próbuje już szukać winy w sobie. Wydaje mi się, że on mnie
kocha, więc skąd ciągłe pretensje? Owszem moglibyśmy wziąć ślub
podczas studiów, ale nie moglibyśmy mieszkać razem, gdyż on pracuje
dość daleko od Warszawy. Może to ja jestem egoistką? Z nikim na ten
temat nie rozmawiam, bo mam już dość. Niektórzy mają problem, bo
nie chcą się uczyć a rodzice ich zmuszają. Ja chcę a ciągle mam
jakieś przeszkody. Wiem, że miłość nie jest tak naprawdę taka jak
Romea i Julii. Prawdziwa wymaga poświęceń i trudnych decyzji. Tak
dawno juz nie byłam sama i czuję, ze skończyłabym ten związek
dawno temu, ale boję się samotności i reakcji otoczenia. Aczkolwiek
wyjadę z mojej miejscowości juz w pażdzierniku i gadanie ludzi nie
będzie mnie interesować.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-09-05 17:37:04
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?<e...@o...eu> wrote in message
news:1157477011.287935.5140@m79g2000cwm.googlegroups
.com...
>On twierdzi, że ja jestem egoistką i gdybym go naprawdee kochała to
>wzięłabym pod uwagę jego wiek i poszła na zaoczne skoro tyle osób
>idzie. Próbuje już szukać winy w sobie. Wydaje mi się, że on mnie
>kocha, więc skąd ciągłe pretensje?
bo Ciebie nie kocha. on Cie posiada.
(...)
>. Aczkolwiek
>wyjadę z mojej miejscowości juz w pażdzierniku i gadanie ludzi nie
>będzie mnie interesować.
a i dobrze. poznasz ambitnych, mlodych ludzi, ktorzy patrza na
swita jak Ty. na razie wyksztalcenie, swoja pasja, potem
rodzina plus pasja. wyjazd dobrze Tobei zrobi.
powodzenia na studiach.
iwon(k)a, dentystka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-09-05 17:55:50
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?e...@o...eu napisał(a):
> On twierdzi, że ja jestem egoistką i gdybym go naprawdee kochała to
> wzięłabym pod uwagę jego wiek
Podeszły, zapomniał dodać. On brał pod uwagę Twój wiek, kiedy się
poznaliście?
> i poszła na zaoczne skoro tyle osób
> idzie.> Próbuje już szukać winy w sobie.
Nie szukaj. Wiesz, z drugiej strony, gdyby on Cię kochał, zrobiłby
zaocznie chociaż maturę, żeby nie odstawać za bardzo od Ciebie
wykształceniem, nie? IMO stosuje zwykły szantaż emocjonalny.
> Może to ja jestem egoistką?
Owszem, jak każdy, ale masz szansę po 15 latach małżeństwa nie zostać z
3 dzieci, bez zawodu, za to z przegranym życiem i wyrzutami: "a mogłam
skończyć studia".
Tak
> dawno juz nie byłam sama i czuję, ze skończyłabym ten związek
> dawno temu, ale boję się samotności i reakcji otoczenia.
Dziewczyno, masz 19 lat, życie przed Tobą. I tylu fajnych facetów;-),
którzy nie bedą chcieli uwięzić Cię w kuchni między garem z zupą a
stertą pieluch. A otoczeniem sie nie przejmuj, ono zawsze znajdzie
powody do "reakcji".
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-09-05 17:59:56
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?e...@o...eu napisał(a):
>> Bardzo dobra hierarchia i - jeśli Cię Twój partner kocha - powinien to
>> uszanować i Ci pomóc.
>> To wymaga dojrzałości i szcunku, a przede wszystkim miłości, nie
>> egoizmu. Może jednak na nie stać Twojego mężczyznę?
>
> On twierdzi, że ja jestem egoistką i gdybym go naprawdee kochała to
> wzięłabym pod uwagę jego wiek i poszła na zaoczne skoro tyle osób
> idzie. Próbuje już szukać winy w sobie. Wydaje mi się, że on mnie
> kocha, więc skąd ciągłe pretensje? Owszem moglibyśmy wziąć ślub
> podczas studiów, ale nie moglibyśmy mieszkać razem, gdyż on pracuje
> dość daleko od Warszawy. Może to ja jestem egoistką? Z nikim na ten
> temat nie rozmawiam, bo mam już dość. Niektórzy mają problem, bo
> nie chcą się uczyć a rodzice ich zmuszają. Ja chcę a ciągle mam
> jakieś przeszkody. Wiem, że miłość nie jest tak naprawdę taka jak
> Romea i Julii. Prawdziwa wymaga poświęceń i trudnych decyzji. Tak
> dawno juz nie byłam sama i czuję, ze skończyłabym ten związek
> dawno temu, ale boję się samotności i reakcji otoczenia. Aczkolwiek
> wyjadę z mojej miejscowości juz w pażdzierniku i gadanie ludzi nie
> będzie mnie interesować.
>
dołączam do Iwonki i krys - poza tym idziesz na studia, bedziesz daleko,
poznasz innych ciekawych ludzi, spotkasz może kogoś ważnego. Wtedy
będzie Ci trudniej, bo bedzie jasne, że wymieniasz go na lepszy=
wykształcony model.
A zdrowy egoizm musi mieć każdy! Twój jest normalny.
Kto kocha, robi wszystko, aby ten drugi był szczęśliwy, a to u Was chyba
nie funkcjonuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-09-05 20:29:43
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?
Uzytkownik <e...@o...eu> napisal w wiadomosci
news:1157454558.251731.206200@d34g2000cwd.googlegrou
ps.com...
[ciach]
Kiedys taki zwiazek nazywalo sie mezaliansem.
Troche pózniej powstal film daleko od szosy.
Generalnie - jesli Twoj partner namawia Cie na studia zaoczne juz teraz
znaczy to ze albo Cie nie rozumie,
albo chce miec zone w domu. W kazdym z tych przypadków nie zbyt dobrze to
wrózy Waszemu zwiazkowi.
Jesli ma byc rozstanie z powodu studiów niech bedzie.
Jacek
PS. W Twoje wypowiedzi zauwazylem czeste uzywania slowo rodzice. Czy nie
czas juz aby jednak utrzymanie na studiach dziennych wziasc bardziej na
siebie ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-09-05 22:35:20
Temat: Re: Studia czy malzenstwo?Jacek <s...@w...pl> napisał(a):
> Czy nie
> czas juz aby jednak utrzymanie na studiach dziennych wziasc bardziej na
> siebie ?
Na pierwszym roku Akademii Medycznej kiedyś było 10 godzin na uczelni,
10 godzin na naukę i 4 godziny snu. OIDP na lekarskim była jedna
osoba, która musiała pracować, bo miała już rodzinę i wytrwała do
pierwszej sesji.
Potem jest trochę lepiej...
A u zaocznego lekarza to ja bym sie nie chciała leczyć chyba...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |