Dnia Tue, 25 Nov 2008 12:31:50 +0100, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Pierwsze pytanie i licze na konkrety: dlaczego głupolka?
>> Drugie pytanie i też liczę na konkrety: jak widzisz sytuację polityczną
>> Poski (wewnętrzna i zewnętrzna) w przypadku, gdyby zabito Kaczyńskiego?
>
> To dam odpowiedź 2 w 1:
>
> Kaczyński jakoś tę sytuację polityczną chyba widział,

No, na pewno widział, ja tez widzę: na wypadek śmierci prezydenta władzę w
państwie, do czasu zaprzysiężenia nowego, przejmuje Marszalek Sejmu :->

> skoro pojechał w
> ciemną noc, bez odpowiedniej ochrony na teren (delikatnie mówiąc)
> newralgiczny, bez uprzedzenia, bez sensu i celu.
> Zakładając, że to w ogóle nie było to sfingowane.
>
> Ewa

Czy sfingowane - może i tak, w końcu Amerykanom też flaga powiewała na
Księżycu... czego się nie robi dla zamanifestowania swojej siły?
Ale jeśli nie sfingowane? - się pytam, co wtedy, gdyby go zabito: siedzimy
i wybieramy nowego i na tym koniec?

A jeśli chodzi o "odpowiednią ochronę", to jedyną właściwa byłaby tutaj
przynajmniej dywizja wojska, więc raczej by nie wpuścili. A pojechac
musiał. Prezydent nie jest tylko od siedzenia w schronie, ale to już Tusk
pokaże, jak to się robi, jeśli zostanie prezydentem.