tren R pisze:

> z tego co wiem, to:
> ciemna noc - to nie była, był zmierzch

Wszystko jedno, jak nazwiesz. Kaczyński sam wczoraj na konferencji
mówił, że było ciemno i niewiele było widać. To tak wizytuje prezydent
cywilizowanego kraju inny cywilizowany kraj? Jak cichociemny?

> teren newralgiczny - to w końcu wolny kraj

Ale Kaczyński doskonale wie, co tam się dzieje, czy nie?

> reasumując:
> jesteśmy świadkami rozbioru gruzji.

A co miałaby zmienić wizyta Kaczyńskiego w tym względzie? Nie bardzo to
rozumiem, przyznaję.

> wydaje sie tobie niemożliwy na dziś dzień, jesteś taka "hop do przodu" w
> ocenie działań naszego prezydenta?

Tak. Jakoś nie daję się wciągnąć w ten antyrosyjski nastrój, który chce
wywołać Kaczyński. Prezydent powinien zachowywać umiar, na tym polega
chyba dyplomacja.

Ewa