Data: 2005-02-05 17:28:24
Temat: Re: Sumienie
Od: b...@o...pl (Biko 77)
Pokaż wszystkie nagłówki
> czuje wyrzuty, moge jeszcze odrwocic, moge jeszcze cos zmienic,
ale
> czemu kiedy nadchodzi sytuacja nie czuje sie jak teraz? tylko
zlewam, a
> pozniej takie koszmarne wyrzuty... a pozniej moze byc za pozno, i
bede
> ciagle o tym myslec, ze czemu tak powiezdzialam, ze czemu nie
wyciagnelam
> reki widzac cierpienie? i bedzie zapozno, jak bede z tym zyc?
spoko - lepiej niewyciagac reki i patrzec na 'cierpienie', niz
zrobic cos co wydaje sie odpowiednie i w konsekwencji wywolac
jeszcze wieksze cierpienie...
tak mysle ze latwiej opanowac wyrzuty ze sie czegos nie zrobilo niz
ze sie zrobilo cos zlego...... czego juz sie nie da odwrocic...
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|