> Od jakiegos znajomego majstra albo w najblizszej wypozyczalni sprzetu
> budowlanego pozyczyc porzadna wiertarke z porzadnym wiertlem (nie wiem, jak
> w wypozyczalniach temat wiertel wyglada) - przewiercisz sie przez wszystko
> bez zastanawiania sie, co masz po drodze.
>
> J.
>
To mi przypomina moja przygode z wierceniem, rowniez mialem problemy, w
koncu trafilem na bazarze na profesjanalny sprzet do wiercenia otworow,
(cena byla bardzo dobra) okazalo sie ze sprzet jest naprawde
rewelacyjny. Wywiercilem sporo dziur, tam gdzie chcialem, jak wiercilem
kolejna to napotkalem na opor, ale co tam przeciez moj sprzet da sobie
rade. Pech chial ze tylko bzyknalem jak poszlo! Z zadowoleniem patrzylem
jak wali mi prosto w twarz woda z przewierconej rury centralnego ogrzewania.

Tak mi sie skojarzylo ze przewiercisz co masz po drodze :-)

Przepraszam ze nie na temat.

Krzysztof