Data: 2002-07-18 08:39:33
Temat: Re: Suszyć, tylko jak?
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ah3rkt$qac$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
> news:ah3k5u$83i$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > Butelki z winem z piwnicy jak się przynosi zakurzone, to jakoś wszyscy
się
> > zachwycają:),
> Jednak one się w piwnicy szlachetnie kurzą! A co? Tego Kupidyna tesz
chcesz
> w piwnicy trzymać???
Szlachetny kurz? Pełen alergenów?
>
> a ani kolorów nie mają subtelnych, ani kształtów, ani zapachu
> > jak suszone kwiaty...
>
> ??????? !!!!!!!!!
> Hi!hi! Prowokatorka! :-)
> Niby nie widziałaś nigdy refleksów światła w kieliszku z rubinowym winem?
> albo złosictego poblasku w przednim białym winie? O bursztynowych
odcieniach
> przecież też nie ma co mówić skoro ten tekst tylko dla podpuszczenia mnie!
Ale nie są to delikatne pastelowe odcienie suszek.
> :-))) Zapachu dobre wino nie ma?
> Ty Basiu zostaw ten płyn z jerzyn (bo byc może o tym piszesz) bo w życiu
> się nie porozumiemy! O czym innym chyba rozmawiamy. :-(
Jeżyny mam zamiar konsumować na surowo. WTEDY mają zapach:)
> A te suszone kwiatki to jakoś perfumujesz żeby był zapach????
Nie muszę. A lawenda od czego?
Pozdrawiam, Basia.
|