Data: 2017-11-18 13:16:52
Temat: Re: Świadomość i Model Standardowy.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
WM pisze:
> W dniu 2017-11-18 o 07:26, m...@g...com pisze:
>> On Saturday, November 18, 2017 at 4:30:49 AM UTC+1, bartekltg
>> wrote:
>>> On Friday, November 17, 2017 at 8:20:46 PM UTC+1, pinokio wrote:
>>>> W dniu 17.11.2017 o 20:13, Stokrotka pisze:
>>>>> To oczywiste. Świadomość to tylko element pewnej , żadkiej
>>>>> formy życia. Tak jak latanie, produkowanie witaminy C pszez
>>>>> psa, albo podział bakteri. Uważam zjawisko świadomości za
>>>>> zbyt mały element by łączył takie fizyczne zjawiska.
>>>> A ja uważam że "teoria wszystkiego" nie tłumacząca świadomości
>>>> nie jest "teorią wszystkiego"
>>> Zwrot teoria wszystkiego w fizyce nie oznacza, że to teoria
>>> przewidująca wszystko. Teoria wszystkiego nie będzie miało w
>>> sobie praw dotyczących ekonomii czy ewolucji;-) Bo to jest
>>> teoria o malutkich fizycznych kawałeczkach. Wszystkie fizyczne
>>> zjawiska potrzebne do wyjaśnienia świadomości prawie na pewno już
>>> mamy,
>> Ja mówię, że dobrze że napisałeś 'prawie' :) Jeszcze jest jakaś
>> mała możliwość na niespodzianki w odkryciach naukowych.
Czy można "poznać" Byt Pierwotny inaczej jak tylko poprzez samopoznanie,
poprzez doświadczenie wewnętrzne?
>>> i nie potrzeba tam nawet mechaniki kwantowej (OK, potrzeba, aby
>>> chemia działała, ale mózg nie działa na falach kwantowych i
>>> dekoherencji;))
A co to takiego te fale kwantowe? Czy to kolejny neologizm mający ukryć
niewiedzę? :)
>>> Teoria umysłu będzie wyłaniać się z matematyki opisującej
>>> "układy cholernie złożone", nie z nowych praw fizyki. Nie ma
>>> magicznego brakującego elementu;-)
"Układy cholernie złożone" są cholernie felerne i bardzo zawodne w
przeciwieństwie do Życia, które jest piekielnie niezawodne... Jak widać
trwa, i trwa, i trwa i nie poddaje się żadnym próbom zniszczenia go...
>> Bym powiedział, że prawdopodobnie nie ma brakującego elementu. Jak
>> np. wykluczyć z prawdopodobieństwem 99.9999%, że mózg nie jest
>> anteną (tzn że wszystko to co istotne do działania mózgu zawiera
>> się w (jednej) czaszce i jest 1-2 kilogramami znanego nam białka
>> białka) ?
> Jeżeli jeden organizm wpływa na drugi, to dlatego, że ma instynkt
> społeczny. U ludzi instynkt społeczny jest podobny jak u mrówek,
> tylko bardziej rozbudowany. Miłość ogłupia, celem wytworzenia więzi
> społecznej.
A może te więzi społeczne, miłość i inne oddziaływania to tylko czynniki
prowadzące, a właściwie wymuszające znalezienie ścieżki do samopoznania
> Czy tylko z interesu jednostek rodzi się interes gatunku? Według mnie
> podstawą jest interes gatunku, jednostka go tylko realizuje. Potrafi
> się poświęcić dla stada, gdy istnieje taka potrzeba.
Czy powiesz to o każdym z gatunków czy też uważasz ludzi za gatunek
wyjątkowy realizujący "interes" Bytu Pierwotnego? Może każda z form
Życia, które nas poprzedzały, które z nami koegzystują i które, być
może, przyjdą po nas, realizują poszukiwanie tożsamości (poszukiwanie
swoich korzeni) przez sam Byt?
> Drapieżnik jest uzależniomy od gatunku na który poluje. Musi działać
> tak, by utrzymać ten gatunek na odpowiednim poziomie. Dostosowuje
> swoją liczebność do dostępnej liczby ofiar (równanie Lotki-
> Volterry). Takich zależności może być więcej, tylko tego jeszcze nie
> znamy. Jest hipoteza Gai
Czy doskonalenie się gatunków (niszczenie "słabszych" przez
doskonalszych) zwiększa zasoby samowiedzy twórczej Świadomości (Bytu)?
> WM
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|