On Thu, 14 Dec 2000, Rafal Wolski wrote:

> Wasz sceptycyzm mnie zaskakuje. Swierki za 19.90 musza byc okaleczone, skoro
> scieta choinka w Lodzi kosztuje miedzy 20 a 30 zloty i to nie jakies tam
> srebrne swierki, tylko zwykle, lasowo choinkowo zle wybarwione drzewka.
> Jesli potrzebujesz ladnie przekorzenione drzewko to szykuj minimum miedzy 30
> a 40 zlotych. Kazdy z nas powinien dokonywac swiadomych zakupow. Niska cena
> daje podejrzenie niskiej jakosci.

Dodam od siebie ze dwa lata temu kupilem choinke w doniczce we
Florekspolu.
Mieszkalem w bloku i bylo tak goraco ze choinka w styczniu puscila pedy.
Rosla w mieszkaniu do wiosny. Powedrowala w maju na dzialke. Strasznie
chorowala na tej dzialce. Sporo igiel opadlo, kilka galazek uschlo. Ale
przyjela sie.
W zeszlym roku tez kupilem choinke, w domu siedziala okolo 3 tygodnie
kolo
okna bez kaloryfera. Pozniej do piwnicy (12 st.C). Przyjela sie bez pudla
i nie chorowala za duzo.
W tym roku nowa choinka z Florekspolu czeka przed domem (cena 39 zl).
Drzewko jest wykopane z korzeniami i wsadzone w doniczce w bardzo gliniastej
ziemi. Za to pokroj ma piekny - kupowalem gdy jeszcze bylo z
czego wybierac.Zobaczymy co z tego bedzie.
Choinki z doniczki to moj pomysl na zadrzewienie czesci dzialki. Planuje
bowiem zasadzic maly lasek iglasty. Widzialem takie przed domami w
Austrii-bardzo mi sie podobaly.

Pozdrawiam,

D.P.